Wchodząc do Domu Handlowego „Gracja” schodami od ul. Wyszyńskiego spostrzeżemy sympatycznego, czarnego kundelka, przykutego krótkim łańcuchem do posesji.
Piesek ma budę, widać, że jest dobrze karmiony. Świadczą o tym stojące opodal miski. Niestety, jego zachowanie i smutne oczy świadczą, że szczęśliwy nie jest.
Jak być szczęśliwym, gdy jest się „niewolnikiem”, psem łańcuchowym - jak wieść niesie - od kilku lat w tym samym miejscu. Nieraz w nocy słychać jego ujadanie i skowyt.
Serce się kraje na widok doli, jaką zgotowali mu opiekunowie.
Czy ktoś w Olsztynie może mu pomóc? Tak dalej być nie może. Ten kundelek zasłużył na lepszy los.
A może jego opiekunowie się zreflektują?
Z D J Ę C I A