Dywity wzbogaciły się o centrum handlowo-usługowe. Otwarcie nastąpiło w 642 rocznicę wydania aktu lokacyjnego i zostało połączone z innym ważnym dla gminy wydarzeniem - promocją książki Jana Chłosty i Marka Książka „Dzieje Dywit”.
Niedaleko kościoła, ulokowanego w środku wsi stanął duży obiekt, w którym znalazła się poczta, pizzeria, galeria sztuki, biuro nieruchomości, filia Fundacji Środowisk Twórczych, market, na niższym parterze ma powstać jeszcze ciąg usług dla zdrowia i urody. Nad marketem zaś są mieszkania. W pobliżu tego kompleksu znalazł się dość obszerny parking - to ważna informacja i dogodność dla mieszkańców i klientów Villi Centrum.
W budowę zainwestowali Alina i Alfred Prusik z firmy Renbud Invest. Swoją decyzją o tym spowodowali, że Dywity mają skupione pod jednym dachem najważniejsze usługi służące na co dzień mieszkańcom. Obiekt wyraźnie wyróżnia się kubaturą spośród innych tutaj i czeka na wypełnienie go dynamicznym życiem. Warunki do rozwoju usług i inicjatyw lokalnych są.
Otwarciu Villi Centrum towarzyszyło poświecenie i odsłonięcie tablicy, upamiętniającej najważniejsze daty z historii Dywit. Interesująco prezentuje się galeria w pizzerii. Wystawiający tam swoje dzieła artysta nie będzie musiał martwić się tym, że gości miał tylko na wernisażu. Pierwszym autorem ekspozycji jest Wacław Kapusto, a pierwszym tematem fotografii sentymentalna wędrówka po Wilnie i Kownie.
Dywity na zdjęciach lotniczych można było z kolei poznać dzięki Zbigniewowi Bosekowi. Kto chciał nabyć takie zdjęcie w dużym formacie, by z lotu ptaka patrzeć na okolice i swój dom, mógł to zrobić. Transakcje i wszelkie rozmowy umilały piosenki Waleriana Ostrowskiego, który mimo ostrego wiatru śpiewał pod gołym niebem.
Bardzo wartościowym elementem otwarcia było spotkanie z autorami książki „Dzieje Dywit”. Autorski duet podzielił między siebie zadania doskonale - część historyczną spisał badacz dziejów Jan Chłosta, a współczesność przedstawił Marek Książek, doświadczony dziennikarz. Dzięki tej książce (właściwie przypomina ona album historyczny - forma lekka, nowoczesna i sprzyjająca szybkiemu poznaniu treści - za to oklaski, bo historia nie należy do łatwych tematów!) można przeczytać m.in. o pierwszym sołtysie Dywit (niejaki Fryderyk z Dobrego Miasta), poznać zasługi Mikołaja Kopernika w zasiedlaniu tych ziem, przemarsz wojsk napoleońskich, działalność Wojciecha Kętrzyńskiego, czy Marii Zientary-Malewskiej. Ze starych fotografii patrzą na nas uczestnicy spotkania Polaków w Brąswałdzie, uczestnicy warmińskiego wesela, portrety zasłużonych postaci... Czarno-białym fotografiom towarzyszą kolorowe.
Dzisiejsze Dywity to malownicza prezentacja rozwoju, sprzyjające położenie, integracja środowiskowa, możliwości turystyczne, biznesowe, kulturalne. Tu kto chce - ten może.
Dywity słyną z twórczości malarza Bogdana Stefanówa, uzdolnionego w naukach ścisłych Macieja Hermanowicza (dziś student Cambridge), a nawet ze skupiającego ludzi rónych profesji teatru „Mimo Wszystko”. Sztukę gastronomiczną można podziwiać na corocznym konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo”.
„Dzieje Dywit” Jana Chłosty i Marka Książka do druku przygotowała spółka Edytor Wers z redaktorem Tomaszem Śrutkowskim na czele. Od strony graficznej opracowali ją Małgorzata Śrutkowska-Felińska i Mariusz Feliński. Autorem największej grupy zdjęć jest Zbigniew Bosek.
Według stanu na 31 lipca 2008 w całej gminie mieszkało 9531 osób, zaś w samych Dywitach 2100. Od 2002 roku wójtem gminy jest Jacek Szydło.
Z D J Ę C I A