Policjanci zatrzymali trzech mieszkańców Ostródy podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się napadami na sklepy, stacje paliw i czerpaniem korzyści majątkowych z prostytucji. Podczas przeszukań kryminalni zabezpieczyli kominiarki, atrapy broni, kajdanki, gaz, które sprawcy mieli wykorzystywać w chwili popełniania przestępstw. Podejrzani w wieku od 23 do 36 lat już usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im kara do 15 lat pobawienia wolności.
Ostródzcy policjanci pracowali nad ustaleniem i zatrzymaniem członków tej grupy przestępczej ponad dwa miesiące. 22 lipca br., około godziny 23.30, tuż przed zamknięciem sklepu spożywczego przy ul. Grunwaldzkiej w Ostródzie, weszli tam trzej zamaskowani mężczyźni. Strasząc bronią i psikając gazem obezwładniającym próbowali zmusić ekspedientkę do wydania utargu. Nie mogąc otworzyć kasy, przestępcy wyrwali sejf i uciekli.
Pokrzywdzona zawiadomiła o wszystkim policję. Pracująca na miejscu przestępstwa grupa dochodzeniowo-śledcza zabezpieczyła szereg śladów, w tym obuwia prawdopodobnie należącego do któregoś ze sprawców.
W kolejnych dniach policjanci przesłuchiwali wszystkie wytypowane osoby mogące mieć związek z tym napadem i ustalili, z kim mają do czynienia. Dalsze tygodnie były drobiazgową pracą nad materiałem dowodowym pozwalającym na zatrzymanie, przedstawienie zarzutów i aresztowanie podejrzanych.
Od początku października kryminalni po kolei zatrzymywali sprawców napadu na ostródzki sklep.
Najpierw na ulicy w policyjną zasadzkę wpadł Cezary K. 23-latkowi przedstawiono zarzuty czerpania korzyści majątkowych z prostytucji i rozboju w sklepie. Młody mężczyzna był wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe.
Następnym, który trafił do policyjnej celi był 36-letni Janusz Z. Mężczyzna sam zgłosił się do komendy. Tu po przesłuchaniu usłyszał zarzuty, do których się przyznał.
W zatrzymaniu kolejnego podejrzanego brali udział policyjni antyterroryści. Jak powiedzieli wspólnicy Michała B., jest on człowiekiem bezwzględnym i istniało prawdopodobieństwo, że może posiadać broń. 28-latek został zatrzymany w sklepie, kiedy przed pójściem do pracy robił zakupy.
Karany wcześniej za kradzieże przyznał się zarówno do lipcowego napadu na sklep, jak i czerpania zysku z prostytucji. To jednak nie koniec listy przestępstw, które Michał B. miał na sumieniu. Zebrany przez policjantów i prokuraturę materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie dodatkowych zarzutów. Jeden dotyczył napadu na stację paliw w kwietniu 2006 roku. Michał B. ukradł wówczas 200 złotych. Dzień później, 12 kwietnia 2006 roku, pracujący wcześniej jako ochroniarz, napadł na konwój z pieniędzmi. Kiedy szarpał się z jednym z konwojentów, drugi zaczął strzelać. Napastnik wymachujący bronią przestraszył się i uciekł.
Podczas przeszukania mieszkania tego podejrzanego policjanci znaleźli kominiarki, atrapy broni, kajdanki, gaz obezwładniający, pałki, kilka par rękawiczek. Zabezpieczono także buty, których ten sprawca używał podczas napadu na sklep spożywczy w Ostródzie. Dodatkowo kryminalni odnaleźli także ubrania, które napastnicy mieli na sobie podczas napadu na sklep oraz rozpruty sejf.
Michał B. przyznał się do wszystkich sześciu zarzutów, między innymi tych dotyczących udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że grupa mogła zajmować się także handlem narkotykami.
Ostródzka Prokuratura i Sąd Rejonowy poparły wniosek policjantów i wszyscy podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Funkcjonariusze nadal sprawdzają, czy zatrzymani mogli mieć związek z innymi przestępstwami tego typu.
Z D J Ę C I A