Odsłonięciem pamiątkowej tablicy na terenie 103 Szpitala Wojskowego przy ul. Warszawskiej w Olsztynie zakończono trzydniowe uroczystości związane z uruchomieniem na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim kształcenia lekarzy. W dzisiejszej (4.10) uroczystości wzięli udział m.in. wicewojewoda Jan Maścianica, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Olsztynie Waldemar Żakowski, prorektor ds. kadr UWM prof. Tadeusz Rawa, przedstawiciele środowiska medycznego, wojska i studentów, którzy jako pierwsi rozpoczną studia na nowouruchomionym kierunku.
-
Utworzenie wydziału medycznego w Olsztynie ma prawdziwie historyczną rangę - powiedział do zebranych prof. dr n. med. Wojciech Maksymowicz, dziekan wydziału nauk medycznych UWM. -
W powojennej historii nie zdarzyło się, żeby uniwersytet powszechny otrzymał prawo prowadzenia studiów lekarskich. Po wielkiej, ale uczciwej walce nastąpiło to w Olsztynie. Zostaliśmy uznani za godnych prowadzenia kierunku lekarskiego. Dlatego chcemy uczcić ten moment i zostawić przyszłym pokoleniom informację, że tutaj, w 103 Szpitalu Wojskowym, a w przyszłości szpitalu uniwersyteckim, rozpoczęły się studia kierunku lekarskiego. -
Utworzenie wydziału nauk medycznych na Warmińsko-Mazurskim Uniwersytecie otwiera nową kartę w historii całego regionu - powiedział wicewojewoda Jan Maścianica. -
To jest przede wszystkim nadzieja, że wykształceni w Olsztynie w zawodzie lekarskim młodzi ludzie pozostaną w regionie. Służba zdrowia w województwie boryka się z olbrzymimi problemami kadrowymi. Jest duża luka pokoleniowa między świeżymi absolwentami uczelni medycznych a doświadczonymi lekarzami. A jest taka prawidłowość, że znacząca część młodzieży zostaje tam, gdzie studiuje. Liczymy więc, że otwarcie tego wydziału pozwoli części młodzieży zintegrować się z tym regionem, zostać tutaj i zasilić kadrę medyczną. Jest to też wzbogacenie palety edukacyjnej Uniwersytetu, kolejna „perła w koronie”.Wicewojewoda podkreślał też historyczny wymiar wydarzenia.
-
Uruchomienie kierunku medycznego na uczelni niemedycznej, to powrót do wielowiekowej tradycji. Przecież uniwersytet kiedyś był alma mater wszelkich nauk. W związku z tym powrót do tamtych rozwiązań jest powrotem do naturalnego porządku rzeczy. Kształcenie w wyspecjalizowanych placówkach, jakimi były instytuty medyczne, akademie medyczne jest także podcięciem pewnych korzeni, model, który wykształcił się we wschodniej części Europy - powiedział Jan Maścianica.
Na wzmocnienie miejscowej kadry medycznej liczą też władze miasta Olsztyna.
- Wydział lekarski to przede wszystkim szansa na pozyskanie kadr dla placówek służby zdrowia w Olsztynie - powiedział Waldemar Żakowski. -
Ośrodki w Bydgoszczy, Białymstoku czy Warszawie przygotowują lekarzy w zasadzie dla tamtejszych placówek służby zdrowia. Kiedy część personelu medycznego wyjeżdża za granicę, można przewidywać, że również w Olsztynie zacznie brakować kadry medycznej. Waldemar Żakowski zwraca też uwagę na płynące z utworzenia kierunku lekarskiego korzyści dla wizerunku miasta.
- Nie jest tajemnicą, że kształcenie lekarzy nobilituje ośrodek, w którym takie kształcenie się odbywa - mówi Żakowski. -
Dlatego też wydział nauk medycznych podniesie rangę i znaczenie Olsztyna, nie tylko w kraju.Odsłonięcia pamiątkowej tablicy dokonali wspólnie wicewojewoda Jan Maścianica, prorektor Tadeusz Rawa i dziekan Wojciech Maksymowicz. Tablicę poświęcił ks. Henryk Błaszczyk.
Z D J Ę C I A