Marek Tobolewski i Marek Guzowski, fachowcy z firmy Eskadra MarketPlace
W czwartek (2.10) odbyły się w sali sesyjnej olsztyńskiego ratusza pierwsze konsultacje społeczne na temat marki Olsztyna. Z powodu braku otwartej informacji - zjawiło się na nich o wiele mniej osób, niż należało przewidywać. Prawdopodobnie byli tylko ci, którzy dostali zaproszenie.
Konsultacje społeczne towarzyszą pracy firmy marketingowej Eskadra MarketPlace, która chce opracować strategię promocji Olsztyna (nie mylić ze strategią rozwoju). Fachowcy wynajętej do tego celu firmy starają się poznać miasto i ich mieszkańców, ustalić charakter Olsztyna i wymyślić dla niego wyróżnik. Wymyślanie musi opierać się na wiedzy o mieście oraz na tym, jak mieszkańcy chcą budować wizytówkę Olsztyna. Ta wizytówka ma potem spinać konsekwentnie prowadzone akcje, budujące obraz miasta na zewnątrz.
Jeśli zatem Toruń chce się szczycić gotykiem, to hasło „Gotyk na dotyk” obrazuje charakter miasta i styl, z jakim ma się kojarzyć turystom pobyt w tym mieście. Jeśli Jarocin ma budować hasła od jednego głównego określenia „Czad!” (związanego z promującym Jarocin w kraju festiwalem rockowym), to znaczy, że wszystko co powstaje w tym mieście musi charakteryzować się odważną, nietuzinkową formą z dominacją młodego spojrzenia na rzeczywistość (stąd na przykład na rynku może stanąć zamiast pomnika ku czci olbrzymi kamasz). Czym wyróżnia się Olsztyn , co wymaga wzmocnienia, by ten wyróżnik wykształcić i kreować nim opinie o mieście? Trzeba się zastanowić, zbadać, zweryfikować opinie, przewidzieć efekt.
Podczas spotkania w ratuszu jego uczestnicy tworzyli listę spraw i życzeniowych kierunków, którymi Olsztyn może się chwalić. Oto one (w dużym skrócie):
- sport i nauka, głównie z powodu jezior i kilku uczelni (marketingowcy przyznali, że mało jest takich miast w Polsce, by w proporcji do mieszkańców miasta było tak wielu studentów),
- zdrowie i miłość, z powodu czystego środowiska i żartobliwie odwróconej afery związanej z prezydentem, bo - chciał czy nie chciał - ona silnie charakteryzuje Olsztyn na zewnątrz (marketingowcy uznali „miłość” za „wdzięczne” hasło),
- zmiana nazwy Olsztyna na Olsztyn-Kortowo (marketingowcy odebrali to jako prowokację i zaznaczenie potencjału uniwersytetu),
- koniecznie Kopernik, bo mamy zamek w centrum miasta, tablicę pracy badawczej Kopernika, a to ważna postać (według marketingowców pomysł trudny do realizacji z powodu Kopernika z... Torunia!),
- młodość i wszystko co ma się z nią kojarzyć (tu marketingowcy natychmiast zaznaczyli, że nie można stawiać na jedno pokolenie, bo miasto mają zgodnie tworzyć pokolenia, a działanie musi uwzględniać i młodość, i starość),
- porządny festiwal, taki jak kiedyś Festiwal Widowisk Telewizyjnych (tu fachowcy od marketingu zbili pomysł uwagą, że festiwale się mnożą, więc stawianie na nie spłyci projekt od strony wyróżnikowej, jako przykład podali namnożone festiwale sopockie),
- białe zagłębie, bo wśród produktów nabiałowych najwięcej jest z Warmii i Mazur, których stolicą jest Olsztyn („przez żołądek do serca” - stare i sprawdzone, można na to postawić - tak uznali marketingowcy),
- Łyna, rzeka do zadbania i wykorzystania (bez komentarza),
- lotnisko w Dajkach pod imprezy typu pokazy latawców ( bez komentarza),
- 10 jezior i ścieżki rowerowe (bez komentarza fachowców co do rowerów, bo ścieżka rowerowa to za mało, ale fakt tylu jezior w mieście jest bez wątpienia poważnym wyróżnikiem Olsztyna),
- miasto uniwersyteckie (temat studentów zgłoszono po raz drugi - zastanowiło to marketingowców, padło trochę pytań o środowisko i oddziaływanie na resztę miasta itp.),
- secesja, ulice w pobliżu starówki, zdobiące centrum (marketingowcy uznali „secesję” za dobry temat do „obróbki”, ale nie bardzo byli przekonani do zasobu secesyjnego w Olsztynie - czy jest jej istotnie dużo i czy jest silnie reprezentatywna dla stylu?),
- Kopernik, hologram - postać wirtualna Kopernika oprowadza po zamku, towarzyszą temu inne spotkania i imprezy w nowoczesnej formie, konieczne jest nowoczesne zestawienie: „zabytek i nowe technologie” (Kopernik zgłoszony po raz drugi, a więc zauważony przez marketingowców - został zgłoszony przez młodego człowieka, który przekonywał do przetworzenia tematu „Kopernik, zamek” na wersję supernowoczesną i rozbudowaną; marketingowy i inni zebrani uznali to za pomysł extra),
- jeziora w scenerii filmów science fiction, bo łódka na jeziorze to za mało (marketingowcy byli pozytywnie zaskoczeni pomysłem),
- Kopernik, jako styl życia, pochwała nauki, humanistyki, odkryć, astronomia (Kopernik zgłoszony po raz trzeci - muszą to marketingowcy zauważyć, bo publiczność zgodnie przytakiwała!),
- miasto dużej rozrywki, zbudować parki i obiekty rozrywki na najwyższym poziomie (bez komentarza),
- miasto zdrowia i urody, ze względu na przyrodę, krajobrazowość itp. (bez komentarza)
- parki specjalistyczne, na przykład akwariowe, o ciekawej formie wizualnej i dużej wartości edukacyjnej (wszyscy uznali to za pomysł ciekawy).
A co Marek Tobolewski i Marek Guzowski, czyli fachowcy z firmy Eskadra MarketPlace zauważyli w Olsztynie? Podoba się im wjazd do miasta (położenie), ale nie podobają się witacze (takie tablice natychmiast powinny zniknąć), miasto jest pięknie oświetlone nocą, ma ładne centrum ze Starówką, zwarte dość, ludne. Zauważyli też życzliwość w kontaktach między ludźmi - sami doświadczyli jej w kontakcie z... policją, gdy zaparkowali w nieodpowiednim miejscu.