WKS Dąbrówka Wielka
W niedzielę (28.09) piłkarze WKS-u Dąbrówka Wielka w dobrym stylu pokonali jednego ze swych najgroźniejszych rywali w drodze do awansu do A Klasy, ekipę KS Łęgajny 4:2.
Lepszego początku spotkania podopieczni Sławomira Opalińskiego nie mogli sobie wymarzyć. Już pierwsza akcja WKS-u przyniosła bramkę, a w 5. minucie gry było już 2:0. Pod koniec pierwszej połowy WKS-u oddał rywalowi trochę pola, ale nie przyniosło to żadnych negatywnych konsekwencji.
W drugiej połowie kibice w Łęgajnach zobaczyli jeszcze cztery bramki, po dwie autorstwa każdej z drużyn. Warta uwagi jest bramka strzelona przez Bartłomieja Zawadzkiego, którego był to pierwszy mecz w tym sezonie po wyleczeniu kontuzji kolana. Bramki dla WKS-u strzelili również Krzysztof Ciarkowski i Michał Stańko, autor dwóch goli. Warto wspomnieć, że napastnik ten dokonał trzeciego już takiego wyczynu w bieżących rozgrywkach.
Po tym spotkaniu kibice nie zapomną również wyczynu arbitra, który doliczył do drugiej połowy aż... 9 minut!. Jak widać nie tylko na wielkich imprezach międzynarodowej rangi sędziowie podejmują kuriozalne, a czasami wręcz śmieszne i niezrozumiałe decyzje.