Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w niedzielę (23.03) zakończą zmagania w sezonie 2024/2025. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Plińskiego, zmierzą się na wyjeździe z Treflem Gdańsk. Początek meczu w Ergo Arenie o godz. 14:45.
Sezon 2024/2025 w wykonaniu siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn wielkimi krokami zbliża się do końca. Akademicy z Kortowa rozegrali do tej pory 29 spotkań, z czego 11 zakończyło się ich zwycięstwem, a w 18 meczach ekipa ze stolicy Warmii i Mazur musiała przełknąć gorycz porażki. W ligowej tabeli olsztynianie zajmują obecnie 10. miejsce, bez szans na awans do fazy play-off.
W tym sezonie nie brakowało trudnych momentów, jak chociażby kontuzje kluczowych zawodników. Jednym z nich był Eemi Tervaportti, który na początku rozgrywek zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
- To na pewno jeden z najdziwniejszych sezonów w moim życiu. Nie w każdym sezonie dowiadujesz się, że masz cukrzycę i musisz zacząć żyć „na nowo”. Sezon był szalony, ale myślę, że pod jego koniec jesteśmy trochę silniejsi niż na początku - podkreślił fiński rozgrywający Indykpolu AZS.
W ostatnim spotkaniu sezonu 2024/2025 ekipa ze stolicy Warmii i Mazur zmierzy się na wyjeździe z Treflem Gdańsk (niedziela, 23 marca, godz. 14:45). Drużyna prowadzona przez Mariusza Sordyla plasuje się w ligowej tabeli o jedną pozycję niżej od akademików z Kortowa. Dla obu zespołów będzie to więc okazja do godnego pożegnania się ze swoimi kibicami.
Najlepiej punktującym zawodnikiem w ekipie „Gdańskich Lwów” jest Piotr Orczyk - przyjmujący zdobył do tej pory 396 punktów (dla porównania, najwięcej „oczek” w Indykpolu AZS zgromadził Jan Hadrava - 390). W rankingu blokujących PlusLigi prowadzi natomiast środkowy Trefla - Moustapha M’Baye (73 bloki - Szymon Jakubiszak ma ich 63). Jeśli chodzi o zagrywkę, najwięcej asów w ekipie znad morza zdobył dotychczas atakujący Aliaksei Nasevich (20 - Nicolas Szerszeń ma ich 44).
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami w tym sezonie lepsza okazała się „Zielona Armia”, zwyciężając 3:0. Trefl może jednak pochwalić się lepszym bilansem bezpośrednich spotkań - 24:13 na korzyść gdańszczan.
- Oczywiście, że jesteśmy rozczarowani końcowym wynikiem, bo chcieliśmy awansować do play-offów. Ale po wielu rzeczach, które wydarzyły się w tym roku, jesteśmy szczęśliwi, że możemy zakończyć ten sezon prawie w pełni zdrowi. Mamy nadzieję, że uda nam się osiągnąć dobry wynik na zakończenie - dodał Tervaportti.
Początek niedzielnego meczu w trójmiejskiej Ergo Arenie o godz. 14:45.