Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn doznali kolejnej porażki w tym sezonie PlusLigi. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur uległa na wyjeździe Bogdance LUK Lublin 0:3. Tym samym akademicy z Kortowa definitywnie stracili szasnę na awans do fazy play-off.
Sytuacja siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn w kontekście walki o fazę play-off była bardzo trudna. Przed rozpoczęciem 28. serii gier olsztynianie zajmowali 11. miejsce w tabeli, tracąc aż sześć punktów do czołowej ósemki. Do zakończenia fazy zasadniczej pozostały już tylko trzy spotkania - wszystkie na wyjeździe. Pierwsze z nich odbyło się w sobotę przeciwko Bogdance LUK Lublin.
- Teraz musimy oczyścić głowy i zagrać swoją siatkówkę, bez presji związanej z koniecznością zdobycia konkretnych punktów. Może właśnie dzięki temu, pokazując dobrą grę, uda się wygrać - powiedział przed meczem Krzysztof Michalski, asystent trenera Indykpolu AZS.
Trener Daniel Pliński nie mógł skorzystać z Nicolasa Szerszenia i Mateusza Janikowskiego, którzy pauzowali z powodu urazów kolana. Do zdrowia powoli wraca także Moritz Karlitzek. W sobotnim spotkaniu w linii przyjęcia rozpoczęli więc Armoa i Szymendera, na środku zobaczyliśmy duet Jakubiszak/Cieślik, a na pozycji libero Ciunajtisa. „Szóstkę” uzupełnili: Tervaportti oraz Hadrava.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn dobrze rozpoczęli to spotkanie. Punkty raz po raz zdobywali Armoa i Hadrava. Akademicy z Kortowa prowadzili 20:16, lecz wtedy w polu serwisowym pojawił się Leon. Jego znakomite zagrywki pozwoliły gospodarzom nie tylko odrobić straty, ale także wyjść na prowadzenie 21:20. Po emocjonującej końcówce lepsi okazali się zawodnicy Bogdanki LUK, wygrywając 25:23.
Druga partia ponownie była wyrównana, z walką punkt za punkt. Po skutecznym ataku Armoi goście prowadzili 11:9, jednak przewaga ta nie utrzymała się długo. Gospodarze błyskawicznie odrobili straty, a mimo ambitnej postawy ekipy ze stolicy Warmii i Mazur, to siatkarze Bogdanki LUK cieszyli się ze zwycięstwa 25:21.
Trzecia, jak się później okazało - ostatnia - odsłona sobotniego meczu była najbardziej jednostronna. Lublinianie od początku narzucili swój rytm gry, dominując w każdym elemencie. Olsztynianie mieli wyraźne problemy z przyjęciem i kończeniem ataków w pierwszym uderzeniu. Efektem tego była zasłużona wygrana Bogdanki LUK Lublin 25:12, a w całym spotkaniu 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Aleks Grozdanov.
- Pierwsze dwa sety według mnie zagraliśmy bardzo dobrze. Przyjmowaliśmy zagrywkę rywali, która była bardzo mocna. Byliśmy bardzo zmotywowani, z chęcią pokonania rywala. Niestety w trzecim secie zabrakło mocy i przegraliśmy - powiedział po meczu Paweł Cieślik.
Sobotnia porażka definitywnie przekreśliła szanse siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn na awans do fazy play-off. Do zakończenia sezonu pozostały już tylko dwa spotkania. Tegoroczny regulamin rozgrywek nie przewiduje meczów o miejsca 9-13 - końcowa klasyfikacja tych drużyn zostanie ustalona na podstawie pozycji po zakończeniu fazy zasadniczej.
Pierwszy z pozostałych meczów olsztynianie rozegrają w piątek, 14 marca, na wyjeździe z Cuprum Stilon Gorzów (godz. 17:30). Ostatnie spotkanie odbędzie się w niedzielę, 23 marca, o godz. 14:45 w Ergo Arenie, gdzie Indykpol AZS Olsztyn zmierzy się z Treflem Gdańsk.
Z D J Ę C I A