Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Prezydent Olsztyna spotkał się z przedstawicielami działkowców. Tematem rozmów był rozwój Rodzinnego Ogrodu Działkowego Krokus w Starym Olsztynie.

Pełne konkretów oraz przebiegające w dobrej atmosferze - tak można opisać spotkanie, jakie odbyło się wczoraj (15.01) w ratuszu. Wśród zaproszonych przez prezydenta Roberta Szewczyka byli m.in. prezes Okręgu Warmińsko-Mazurskiego Polskiego Związku Działkowców Jan Miszkiel oraz prezes ROD Krokus w Starym Olsztynie Antoni Łabuz.

Podczas rozmowy władze stolicy Warmii i Mazur przedstawiły przyczyny działań zmierzających do rozszerzenia granic miasta o tereny Starego Olsztyna. To była jednocześnie okazja do opowiedzenia działkowcom o planach dotyczących tych terenów.

- Ogrody Krokus będą traktowane dokładnie tak samo, jak pozostałe ogrody na terenie Olsztyna - zapewnił prezydent. - Są to miejsca pełniące w mieście funkcję oaz zieleni. To istotne choćby w kontekście zmieniającego się klimatu i retencjonowania wody. Ale ROD-y pełnią także funkcje społeczne. Dlatego zależy nam na jak najlepszym ich funkcjonowaniu, co podkreślałem od początku. Przedstawiciele działkowców byli zaskoczeni planami przedstawionymi stolicy Warmii i Mazur przez gminę Purda. Jak podkreślili - te propozycje nie były z nimi konsultowane. W projekcie zagospodarowania przestrzennego przedstawionym samorządowi Olsztyna do zaopiniowania w bezpośrednim sąsiedztwie ogrodów jest bowiem wskazane miejsce przeznaczone pod zabudowę wielorodzinną. W pobliżu mają się także znaleźć tereny z przeznaczeniem pod usługi oraz przemysł mogący potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko. Zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem to instalacje lub obiekty generujące np. hałas, nieprzyjemny zapach czy wzmożony ruch pojazdów.

Zgodnie z zamierzeniami Olsztyna na włączonym do stolicy regionu terenie miałoby powstać miasteczko prawa z siedzibami sądów, policji czy wyprowadzonym ze Śródmieścia aresztem śledczym. Natomiast Rodzinny Ogród Działkowy Krokus zostałby otoczony buforem zieleni. Zostanie zachowane prawo własności - grunty skarbu państwa pozostaną w jego władaniu, podobnie z własnością prywatną. Właściciela zmieniłby tylko niewielki obszar komunalny.

Zapewnienia przedstawione podczas środowego spotkania zostaną teraz przedstawione działkowcom w formie pisemnej.