Poszerza się krąg osób, partii, instytucji i organizacji popierających koncepcję władz Olsztyna, by stojący obok Urzędu Marszałkowskiego Pomnik Wdzięczności przenieść na olsztyński cmentarz wojenny. Koncepcja ta ujrzała światło dzienne ok. miesiąc temu. Gotowy jest projekt umieszczenia pomnika w kwaterze żołnierzy radzieckich cmentarza wojennego autorstwa znanego olsztyńskiego artysty Janusza Wierzyńskiego. Zgodę na przeniesienie wpisanego do rejestru zabytków pomnika wydał konserwator zabytków. Dzisiaj (23.09) swoją opinię w tej sprawie przedstawili działacze olsztyńskiego Prawa i Sprawiedliwości oraz środowisk kombatanckich i niepodległościowych.
-
Fakt, że prawie 20 lat po odzyskaniu przez Polskę suwerenności ciągle w centralnym miejscu Olsztyna stoi pomnik będący symbolem zniewolenia Polaków, jest dla dla nas, środowisk patriotycznych i niepodległościowych, głęboko wstrząsający i oburzający - mówił stojąc pod Pomnikiem Wdzięczności Jerzy Szmit, prezes olsztyńskiego PiS. -
Z dużym zadowoleniem przyjmujemy więc informację prezydenta Głażewskiego o zamiarze przeniesienia pomnika. Poparcie dla projektu władz miasta nie jest jednak bezwarunkowe.
-
Chcielibyśmy wyraźnie oświadczyć, że nie będzie naszej zgody, by to miejsce miało być jedynie uwolnione na rzecz rozbudowy Domu Handlowego Alfa - kontynuował Jerzy Szmit. -
Uważamy, że ten plac powinien być symbolem patriotyzmu, symbolem polskości na tych ziemiach.
Zdaniem Jerzego Szmita, placowi należy nadać jednoznacznie patriotyczny wyraz. Potrzebna jest nowa nazwa placu, nowy wystrój i zwieńczenie.
-
Olsztyn wciąż bardzo potrzebuje symboli i akcentów budujących w świadomości społecznej poczucie dumy narodowej, odwołujących się do fundamentalnych wartości naszej tożsamości i historii - kończył swoje wystąpienie prezes Szmit.
Przeniesienie pomnika popiera również Stanisław Brodacki, reprezentant środowisk kombatanckich.
-
Pomnik trzeba przenieść, nie zburzyć, lecz przenieść - podkreśla Brodacki. -
Jestem gotów uznać ofiarę żołnierzy sowieckich. Widziałem, jak oni walczyli. Wojna dla nich też była wielką tragedią. Dlatego pomnik trzeba godnie przenieść na cmentarz wojenny.Jako „piłsudczyk” Stanisław Brodacki mógł mieć tylko jedną propozycję wykorzystania placu przy „szubienicach”
-
Moim marzeniem i kolegów, których tutaj reprezentuję, jest aby w tym miejscu stanął pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego - zaproponował.
Z D J Ę C I A