Od kilku lat trwają spory co do przyszłości należącego do miasta budynku przychodni lekarskiej przy ul. Wańkowicza 5. Część lekarzy wynajmujących tam gabinety zabiega o ich wykupienie. Część nie jest zainteresowana przejęciem gabinetów na własność. Wolałaby, by miasto wyremontowało budynek i nadal dzierżawiło pomieszczenia.
Władze miasta też wahają się, jaką podjąć decyzję. Kilka miesięcy temu prezydent Czesław Małkowski zapewniał, że budynek nie zostanie sprzedany. Teraz, jak sygnalizuje Rada Osiedla Nagórki, sprawa sprzedaży przychodni nabrała tempa. Zamiary władz Olsztyna i Zakładu Lokali i Budynków Komunalnych niepokoją członków Rady Osiedla. Dlatego do olsztyńskich radnych wystosowali pismo wyrażające zaniepokojenie zamiarem sprzedaży budynku.
Oto treść pisma Rady Osiedla Nagórki.
„Rada Osiedla Nagórki zwraca się do Pana (radnego-przyp. red.)
z prośbą o podjęcie pilnej inicjatywy w celu wyjaśnienia działań Wiceprezydenta Miasta Olsztyn Tomasza Głażewskiego oraz Dyrektora Zakładu Lokali i Budynków Komunalnych Zbigniewa Karpowicza związanych z zamiarem sprzedaży budynku przychodni lekarskiej przy ul. Wańkowicza 5.
Według informacji przekazanych mi przez zainteresowanych lekarzy na spotkaniu w dniu 18 września br. - Zakład Lokali i Budynków Komunalnych w Olsztynie na polecenie Wiceprezydenta Miasta planuje sprzedaż wspomnianego budynku jego dotychczasowym użytkownikom oraz wystawienie wolnych (i zwolnionych) lokali do sprzedaży w drodze przetargu otwartego.
Lekarze wynajmujący pomieszczenia otrzymali datowane na 15 września br. pismo-ultimatum z ZLiBK z żądaniem złożenia do 22 września (tydzień czasu!) deklaracji kupna zajmowanych lokali (wraz z częścią wspólną) na bliżej nieustalonych warunkach! W przeciwnym wypadku zostaną im wręczone wymówienia. Narzucone tempo działań i stosowane metody perswazji muszą - siłą rzeczy! - budzić określone podejrzenia.
Jednak o wiele istotniejszym aspektem tej sytuacji jest realna groźba pozbawienia mieszkańców osiedla Nagórki podstawowej i specjalistycznej opieki medycznej na długi czas. Stawianie większości użytkowników lokali niejako „pod ścianą” i zmuszanie do podejmowania pod presją czasu tak ważnych decyzji - może skutkować czasowym zawieszeniem a nawet całkowitą rezygnacją z prowadzenia działalności na osiedlu.
Być może władze miasta podejmując takie działania nie zauważają bądź nie chcą zauważyć tego zagrożenia. Jednak z punktu widzenia Rady Osiedla Nagórki występującej w imieniu 13 tysięcy mieszkańców takie posunięcia muszą budzić i budzą najwyższe zaniepokojenie.
Z poważaniem
Przewodniczący
Rady Osiedla Nagórki
Maciej JasińskiAktualne więc pozostaje pytanie, kto wyremontuje niekonserwowany i nieremontowany od lat budynek przy ul. Wańkowicza 5?
Z D J Ę C I A