Zbigniew Staniszewski na torze Slovakiaring (fot. mat. pras.)
Zbigniew Staniszewski w Fordzie Fiesta R5 zajął piąte miejsce w finale ostatniej rundy mistrzostw Europy strefy centralnej rallycross w klasie supercars, która odbyła się na torze Slovakiaring pod Bratysławą. To znakomity wynik biorąc pod uwagę, że olsztyński kierowca używał samochodu o mocy 330 koni, a do rywalizacji stanęło 12 kierowców w mocniejszych supercarach.
Staniszewski, który już wcześniej obronił tytuł najlepszego kierowcy środkowej Europy, start na Słowacji potraktował tylko i wyłącznie treningowo. Po trzech kwalifikacjach zajmował nawet trzecie miejsce, ale im dalej w las tym mniejsza moc silnika nie pozwalała na walkę o czołowe lokaty. Ostatecznie piąte miejsce w kwalifikacjach i takie samo w wielkim finale.
To były ostatnie zawody w tym sezonie. Teraz zasłużony odpoczynek, a kolejne starty dopiero wiosną 2025 roku.
- Oczywiście cieszymy się bardzo bo udało się zrealizować wszystkie nasze cele - mówi Zbigniew Staniszewski.
- To już piąty raz z rzędu zostajemy mistrzami Polski oraz mistrzami Europy strefy centralnej. Nie było łatwo bo za nami dwanaście wyścigowych weekendów. Jest to duże obciążenie zarówno dla zespołu jak i dwóch samochodów. Przypomnę że w Europie startowaliśmy supercarem o mocy 650 koni, a w mistrzostwach Polski słabszym o mocy 330 koni mechanicznych. I generalnie trochę nam to pomogło. Mogliśmy używać ich naprzemiennie i nie były tak mocno obciążone. To była dobra decyzja, w przyszłym roku zrobimy dokładnie tak samo. Wracając do sezonu to jesteśmy zadowoleni że w 100% zrobiliśmy wszystko co trzeba było zrobić. Wracamy z ostatnich zawodów ze Słowacji gdzie wystartowaliśmy tylko treningowo bo mistrzostwo zapewniliśmy sobie podczas wcześniejszej rundy. I to również była dobra decyzja. Solidnie potrenowaliśmy pod kątem przyszłego roku gdzie znowu na Słowacji będzie kończył się przyszły sezon i być może trzeba tu będzie stoczyć zacięty pojedynek o tytuł najlepszego w środkowej Europie. Świetnie że odbyliśmy trening w tak trudnych warunkach. Na pewno zaprocentuje w nowym sezonie bo oficjalnie powalczymy o szósty z rzędu tytuł w obu cyklach. Podsumowując za nami super sezon. Bardzo dziękuję całemu zespołowi, sponsorom, kibicom oraz rodzinie. Jestem zadowolony, aczkolwiek bardzo zmęczony. Wracam do Olsztyna na zasłużony odpoczynek.
******
Finał FIA CEZ Slovakiaring supercars 20.10.20241. Mate Benyo, Peugeot 208 - 5:16,225
2. Istvan Antal, Audi A1 - 5:20,111
3. Mark Mozer, Ford Fiesta - 5:20,853
4. Ales Fucik, VW Polo - 5:28,593
5. Zbigniew Staniszewski, Ford Fiesta - 5:32,892
FIA CEZ rallycross supercars 20241. Zbigniew Staniszewski - 151 pkt.
2. Alois Holler - 87 pkt.
3. Michał Peterlajtner - 63 pkt.