Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Nie zakończyły się jeszcze problemy olsztyńskich radnych Platformy Obywatelskiej Jana Tandyraka i Zbigniewa Dąbkowskiego. Zdaniem prawników wojewody radni ci mogli naruszyć ustawowy zakaz łączenia mandatu radnego z korzystaniem z mienia gminy, w której uzyskali mandat radnego.

W trudniejszej sytuacji zdaje się być przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej Jan Tandyrak. W jego sprawie wojewoda nie ma raczej innego wyjścia, jak wygasić mandat.

Jan Tandyrak jest udziałowcem spółki jawnej, która prowadząc restaurację na olsztyńskim Starym Mieście wydzierżawiła od miasta działkę na urządzenie ogródka piwnego. W ocenie prawników wojewody, a następnie ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji Jan Tandyrak naruszył prawo, a w związku z tym powinien zostać pozbawiony mandatu radnego.

Innego zdania jest jednak sam zainteresowany oraz większość radnych olsztyńskiej Rady Miasta. Miejscy rajcowie na sierpniowej sesji Rady większością głosów (14 do 9) nie wyrazili zgody na wygaszenie mandatu Jana Tandyraka. Głosowanie w tej sprawie było odpowiedzią Rady na wystosowany 10 sierpnia br. wniosek wojewody do Rady Miasta Olsztyn o wygaszenie mandatu radnego Tandyraka. 11 września minęło 30 dni od wystosowania przez wojewodę żądania wygaszenia mandatu Jana Tandyraka. Następnym krokiem do uzyskania ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie jest powiadomienie ministra spraw wewnętrznych i administracji o zaistniałej sytuacji.

- Informacja do MSWiA została wysłana wczoraj (środa, 17.09 - red.) - mówi Edyta Wrotek, rzecznik prasowy wojewody. - Teraz musimy poczekać na zwrot z ministerstwa potwierdzenia, że informacja dotarła do ministra. To zapewne potrwa kilka dni. Dopiero po otrzymaniu potwierdzenia z Warszawy wojewoda wyda zarządzenie zastępcze o wygaszeniu mandatu radnego.

To jednak nie koniec sprawy. Na decyzję wojewody zainteresowanym służyć będzie skarga do sądu administracyjnego. Zaskarżenie rozstrzygnięcia wojewody już dawno zapowiedział Jan Tandyrak.

Bardziej skomplikowana wydaje się być sprawa Zbigniewa Dąbkowskiego, przewodniczącego Rady Miasta. Firma prowadzona m.in. przez jego żonę od lat dzierżawi od miasta różne nieruchomości. Sam Zbigniew Dąbkowski twierdzi, że w tej sprawie prawo nie zostało naruszone. Podobnego zdania jest spora grupa olsztyńskich radnych, chociaż do oficjalnego głosowania w tej sprawie nie doszło. Wątpliwości mają też prawnicy wojewody, którzy od kilku miesięcy głowią się nad oceną sytuacji. Skutek jest taki, że na pytanie o decyzję wojewody w tej sprawie rzecznik prasowy wojewody odpowiada lakonicznie: - Sprawę Zbigniewa Dąbkowskiego wojewoda jeszcze rozpatruje.