Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
14:49 24 listopada 2024 Imieniny: Emmy, Jana
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Sprawy społeczne
Krzysztof Kowalewski/Rzeczpospolita | 2008-09-18 10:25 | Rozmiar tekstu: A A A

Ustawowy zysk posłanki PO

Olsztyn24
AM Pojezierze

Jak Lidia Staroń zarobiła kilkaset tysięcy złotych. Ustawa, nad którą pracowała, pozwoliła jej uwłaszczyć się na lokalu.

Lidia Staroń z Olsztyna jest posłanką PO już drugą kadencję. W poprzedniej reprezentowała klub nad pracami przy nowelizacji prawa spółdzielczego. – Cofnięto jej rekomendację – mówi Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO. Jej miejsce zajął Łukasz Abgarowicz, dziś senator PO. – Były jakieś niepotwierdzone informacje, że pani poseł może być stroną w pracach nad tą ustawą – mówi Abgarowicz.

Zagadka wyjaśniła się latem tego roku. Do Urzędu Miasta w Olsztynie wpłynął akt notarialny podpisany między Spółdzielnią Mieszkaniową Pojezierze a Lidią i Ryszardem Staroniami. Dzięki znowelizowanej ustawie posłanka uwłaszczyła lokal usługowy na gruncie, który wart jest kilkaset tysięcy złotych. Zapłaciła 749 zł.

To pawilon, który Staroń wybudowała z trójką innych osób w połowie lat 90. Lokal usługowy stanął na gruncie, który spółdzielnia Pojezierze miała w wieczystym użytkowaniu od miasta. To atrakcyjna działka blisko centrum Olsztyna.
R E K L A M A
Inwestycja była ryzykowna. Spółdzielnia mogła bowiem zażądać zwrotu dzierżawionego gruntu – oddając pieniądze za pawilon. W 2000 roku Staroń została członkiem spółdzielni. – Dwukrotnie składała też wniosek o wykup gruntu. Został odrzucony – mówi Wiesław Barański, prezes Pojezierza. Gdy na początku 2007 roku było już wiadomo, że nowe prawo spółdzielcze zostanie przez Sejm przegłosowane, Staroń wysłała do Pojezierza pismo, w którym straszyła prokuraturą. Obawiała się, że spółdzielnia może wykupić od miasta grunt, na którym stoi jej pawilon. – Musiałaby nam wówczas oddać przy uwłaszczeniu pieniądze, które spółdzielnia zapłaciłaby za działkę miastu – mówi prezes Barański. – To byłoby kilkaset tysięcy złotych – dodaje. Pojezierze ziemi nie kupiło. Kiedy pytamy dlaczego, Barański milczy.

W lipcu 2007 roku prezydent podpisał znowelizowaną ustawę o prawie spółdzielczym. W 2008 roku Staroń razem z osobami, które wybudowały pawilon, uwłaszczyła się na gruncie.

– W 2007 roku mówiono nam o tym pawilonie, ale nie było potwierdzenia tych informacji. To, co zrobiła pani Staroń, to jeden wielki skandal. Brak mi słów. Nie o to w tej ustawie chodziło – komentuje Abgarowicz. Ale w 2007 roku Klub PO nie był zainteresowany wyjaśnieniem sprawy pawilonu. W kancelarii marszałka Sejmu odnaleźliśmy pismo, które w kwietniu 2007 roku wysłała spółdzielnia Pojezierze. „Ponieważ projektodawcą nowelizacji ustawy jest pani posłanka Lidia Staroń, zgłaszamy wątpliwości co do obiektywizmu i bezstronności jej osoby (...). Proponowana nowelizacja umożliwi uwłaszczenie się (pani Staroń – red.) na gruncie o powierzchni 1320 mkw. praktycznie bez opłat”. Pismo utknęło w komisji etyki poselskiej.

Posłanka nazywa absurdem twierdzenie, że zyskała na nowelizacji ustawy. – Takie pomówienia rozpuszczało lobby prezesów spółdzielni, ponieważ ta nowelizacja znacznie ukróciła ich samowolę i bezkarność – mówi „Rz” Staroń. – Moje prace w komisji nigdy nie przekładały się na moją osobistą sytuację. Nowelizacja ustawy, przy której pracowałam, dotyczyła zwiększenia praw członków spółdzielni, upodmiotowienia ich, a najkorzystniejsze rozwiązania dotyczyły mieszkań lokatorskich. Ja od 2000 r. posiadam własnościowe prawo do lokalu użytkowego i w każdym momencie mogłam złożyć wniosek o ustanowienie odrębnej własności. Mogłam to zrobić, na długo zanim jeszcze trafiłam do parlamentu.

REKLAMA W OLSZTYN24ico
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.