Olsztyńscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej zatrzymali czterech mieszkańców gminy Barczewo. Dwóch z nich miało włamywać się do baków samochodów ciężarowych i kraść z nich paliwo. Rola pozostałych dwóch miała polegać na sprzedaży skradzionego oleju napędowego. Wobec mężczyzn, którzy nie byli wcześniej karani, zastosowano poręczenia majątkowe.
W nocy z 13 na 14 września br. oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, otrzymał informację, że do samochodów ciężarowych znajdujących się na parkingu jednej z firm przy ulicy Jesiennej doszło do włamań. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznani sprawcy ukradli z baków tych pojazdów około 300 litrów oleju napędowego.
Na miejsce zdarzenia zostali wysłani policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej. Funkcjonariusze w pobliżu parkingu zauważyli beczki z paliwem. Podejrzewali, że sprawcy po nie wrócą. Postanowili, więc poczekać.
Faktycznie po kilkudziesięciu minutach pojawiło się dwóch podejrzewanych mężczyzn. Jak się okazało wrócili po cenny łup. Policjanci natychmiast zatrzymali 25-letniego Łukasza N. i o dwa lata młodszego Daniela G. To właśnie oni mieli włamywać się do baków samochodów ciężarowych.
Mieszkańcy gminy Barczewo trafili do policyjnego aresztu. Ich los podzielili także 19-letni Łukasz K. i 21-letni Daniel S. Mężczyźni zostali zatrzymani w mieszkaniach. Ich rola w przestępczym procederze miała polegać na sprzedaży skradzionego paliwa.
Z ustaleń policjantów wynika, że jeszcze tej samej nocy Łukasz N. i Daniel G. z innych ciężarówek ukradli około 800 litrów oleju napędowego. Policjanci odzyskali część paliwa. Wobec zatrzymanych, którzy nie byli wcześniej karani, zastosowano poręczenia majątkowe.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia, natomiast za paserstwo 5 lat.