D./ Aleksandra Dobies | 2024-08-03 14:07 |
Rozmiar tekstu:
AAA
Zwierzęta są głupie i rośliny też? Spotkanie z Markiem Maruszczakiem w Planecie 11 na inaugurację lata z kulturą
Od prawej: Nastia Juriewicz, Marek Maruszczak i Łukasz Wieliczko | Więcej zdjęć »
W Bibliotece Multimedialnej Planeta 11, filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie, zainaugurowano w czwartek (1.08) wakacyjny cykl „Latem wybieram kulturę”. Gościem pierwszego spotkania w ramach tego cyklu był Marek Maruszczak, autor fanpage`a „Zwierzęta są głupie i rośliny też” oraz jego ilustratorka Nastia Juriewicz.
Facebookowy blog kryjący się pod nazwą „Zwierzęta są głupie i rośliny też” błyskawicznie zdobył ogromną popularność. Przepełnione ironią i odniesieniami do ludzkiej rzeczywistości opisy zwierząt (głupich!) i roślin (jak wyżej!) bawią hejterów środowiska naturalnego i irytują jego fanów, co owocuje jeszcze większą polaryzacją społeczeństwa. A tak na serio - dużo przyrodniczych ciekawostek podanych lekkim i barwnym stylem przyciąga do tego adresu w sieci mnóstwo tych bardziej i mniej ciekawych przyrody. W czerwcu z bloga, niczym z ptasiego jajka, wykluła się książka. „Głupie ptaki Polski: przewodnik świadomego obserwatora”, z miejsca wskakując do bestsellerów sieci Empik.
Zapraszamy do zapoznania się z zapisem wideo rozmowy z autorem książki oraz jej ilustratorką, którą poprowadził Łukasz Wieliczko (Planeta11).
Cykl spotkań dofinansował Miejski Zespół Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Olsztynie. Dofinansowanie stanowi formę realizacji Gminnego Programu Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii na lata 2022-2025.
R E K L A M A
********
Marek Maruszczak - z wykształcenia dziennikarz i doktor językoznawstwa, znienacka olsztyniak. Zawodowo zajmuje się projektowaniem gier wideo. Jak sam mówi, czasami zdarza mu się nawet jakąś wydać. Autor popularnego fanpage’a „Zwierzęta są głupie i rośliny też”, na łamach którego trzy razy w tygodniu opisuje i obraża wybranych przedstawicieli fauny oraz flory. Na wniosek czytelników, ale przede wszystkim z wewnętrznej potrzeby pisania dziwnych rzeczy, popełnił książkę (broń Boże niepopularnonaukową): „Głupie ptaki Polski: poradnik świadomego obserwatora”, której tytuł wiele mówi. Przede wszystkim o samym autorze.