Za dziesięć dni rusza kolejna, piętnasta już kampania pod hasłem „Sprzątanie świata”. Od następnego piątku (19.09), przez trzy dni, w całej Polsce w teren będą wyruszać tysiące wolontariuszy by z ulic, parków, jezior, lasów zebrać wszystko to, co wcześniej nie trafiło do koszów, a potem na wysypisko śmieci.
Inicjatorami kampanii są warszawskie fundacje „Sprzątanie Świata” i „Nasza Ziemia”. Patronami kampanii są m.in. prezydent RP, minister ochrony środowiska, minister edukacji narodowej i minister gospodarki.
Pierwsze „Sprzątanie...” w Polsce zostało przeprowadzone w 1993 roku. Do przeprowadzenia kampanii nie jest powoływana jakaś specjalna struktura organizacyjna, nie ma kierowników, szefów, prezesów. Informacja o terminie i celach kampanii przekazywana jest za pośrednictwem środków masowego przekazu. Każdy, kto czuje potrzebę przyłączenia się do kampanii, może wziąć worek na śmieci i ruszyć w las, do parku, nad jezioro. Zebrane odpadki pozostawia się zazwyczaj w miejscu wcześniej wskazanym przez służby komunalne.
Kampania „Sprzątanie świata” od lat prowadzona jest również w Olsztynie. Podobnie będzie i w tym roku. By służby miejskie było przygotowane na tę kampanię, a w szczególności na usunięcie zebranych przez wolontariuszy śmieci, dzisiaj (9.09) w siedzibie olsztyńskiej Straży Miejskiej w Olsztynie zebrali się przedstawiciele Urzędu Miasta, PUDiZ-u, PGM-u, ZGOK-u, Lasu Miejskiego, Straży Miejskiej.
-
Chcę wyraźnie podkreślić, że Urząd Miasta nie jest organizatorem kampanii „Sprzątanie Świata” - powiedziała Barbara Olszewska, naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta. -
Jednak doświadczenie poprzednich lat wskazuje, że bez naszego zaangażowanie kampania nie może się obejść. Dlatego staramy się pomagać, szczególnie poprzez dostarczanie worków na śmieci oraz koordynowanie odbioru zebranych odpadków. Miasto pokrywa też koszty udziału w kampanii pracowników i sprzętu przedsiębiorstw i spółek komunalnych.Barbara Olszewska podkreśla, że kampania skierowana jest na sprzątanie miejsc powszechnie dostępnych, placów miejskich, parków, lasów i innych terenów publicznych.
- Podczas kampanii nie sprzątamy własnych podwórek, piwnic i strychów - podkreśla naczelnik Olszewska. -
Takie śmieci nie będą zbierane przez PGM i PUDiZ. Natomiast ZGOK nie będzie przyjmował tzw. wielkich gabarytów, to znaczy mebli, pralek, lodówek itp.W najbliższych dniach ustalone zostaną punkty na terenie miasta, gdzie będzie można składać worki z zebranymi podczas kampanii śmieciami. Wykaz takich miejsc będzie podany do publicznej wiadomości za pośrednictwem środków masowego przekazu. Z tych miejsc worki zostaną odebrane przez służby miejskie.
-
Spodziewamy się, że apogeum kampanii będzie miało miejsce już w piątek,
w pierwszy dzień kampanii - dodaje Małgorzata Jasicka z wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta. -
Wtedy śmieci zbierać będą uczniowie olsztyńskich szkół w czasie godzin lekcyjnych. W sobotę i niedzielę zainteresowanie kampanią będzie już raczej znikome. Dlatego w niedzielę PGM, PUDiZ i ZGOK nie będą pracować. Ostatnie worki ze śmieciami zostaną zebrane w poniedziałek. -
Objedziemy miasto po zakończeniu sprzątania i wskażemy służbom komunalnych miejsca, w których spontanicznie zostały złożone worki ze śmieciami, żeby zostały odwiezione do ZGOK - zapewnia Józef Kłosek, komendant straży miejskiej. -
Będziemy również pilnować, by w wyznaczonych punktach zbierania worków ze śmieciami nie były składowane stare meble, pralki lodówki. Osoby wyrzucające takie „śmieci” mogą spodziewać się mandatów za zaśmiecanie miasta.Osoby zainteresowane udziałem w kampanii mogą zgłosić się do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, mieszczącego się przy ul. Knosały 3/5 i tam pobrać worki na śmieci. Nie mogą jednak liczyć na wskazanie miejsc, które trzeba posprzątać. O tym każdy z uczestników „Sprzątanie świata” musi zadecydować sam.
W początkowych latach kampanii w Olsztynie zbierano ponad 100 ton odpadów. Rok temu zebrano „tylko” 25 ton.
Z D J Ę C I A