Protestujący rozpoczęli zbiórkę ok. godz. 10. na ulicy Warszawskiej. Po półtorej godziny ruszyli ciągnikami i samochodami w kierunku centrum Olsztyna, eskortowani przez policjantów. Przejechali al. Obrońców Tobruku, al. Sikorskiego, ul. Pstrowskiego i Mazowieckiego, a na koniec al. Piłsudskiego, gdzie zatrzymali się pod Urzędem Wojewódzkim. W proteście wzięło udział ok. 1000 osób i 300 pojazdów, które zostały zaparkowane na al. Piłsudskiego, na odcinku od ratusza do Urzędu Wojewódzkiego. Tym samym al. Piłsudskiego na odcinku od pl. Jana Pawła II do ul. Kościuszki stała się nieprzejezdna. Z ruchu wyłączony został też odcinek ul. Kopernika - od al. Piłsudskiego do ul. Mickiewicza.Uczestniczący w proteście rolnicy, a także myśliwi, pod Urzędem Wojewódzkim zorganizowali pikietę. Do protestujących wyszedł wojewoda Radosław Król. Na schodach urzędu wysłuchał postulatów rolników, które głównie dotyczyły natychmiastowego zamknięcia granic, w celu uniemożliwienia importu ukraińskich produktów rolnych. Inny z główny postulatów protestujących, to wycofanie się z Europejskiego Zielonego Ładu, który - w teorii - miał pomóc przekształcić Unię Europejską w nowoczesną, zasobooszczędną i konkurencyjną gospodarkę. Wojewoda zobowiązał się jeszcze dzisiaj osobiście przekazać postulaty protestujących władzom centralnym w Warszawie.
Protestujący zapowiedzieli, że pozostaną w Olsztynie, wraz ze swoim sprzętem, co najmniej do środy, do godz. 12. Dopiero wówczas w okolice ratusza i Urzędu Wojewódzkiego będzie mogła powrócić komunikacja publiczna, czyli autobusy i tramwaje.
Więcej o rolniczym proteście w naszych filmach wideo.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :