Jedna z prac Hieronima Skurpskiego
Szesnastego września mijają dwa lata, od kiedy odszedł Hieronim Skurpski - artysta malarz i rysownik, historyk sztuki, muzealnik, społecznik, humanista, orędownik edukacji artystycznej i aktywności twórczej. 17 listopada poznamy laureata dorocznej Nagrody im. Hieronima Skurpskiego w dziedzinie sztuk plastycznych.
Pragnąc przypomnieć Jego postać, przez kolejne tygodnie Gazeta On-Line Olsztyn24 będzie publikować fragmenty książki Heleny Piotrowskiej „Życie jest sztuką a sztuka życiem. Rzecz o Hieronimie Skurpskim”.
„W okresie aktywności zawodowej ten zapracowany człowiek odczuwał uciążliwość godzenia wszystkich zajęć. Nieraz tłukł się z myślami na temat wyboru, co ważniejsze, ale nie potrafił niczego odrzucić, stąd sprzeczne naładowanie. Trudno mu było, jak byśmy mogli powiedzieć, zatoczyć koło. Różnorodne prace wymagały wyrzeczeń, stąd niepokój o właściwe proporcje.
Codzienna krzątanina, pełna zależności (w perspektywie migotała zagrażająca bezdomność) i trudności egzystencjonalnych, powodowała nieludzkie zmęczenie (powiedzielibyśmy uszczypliwie „dziesięć srok za ogon” i nie byłoby to przesadą). Nadmiar ambicji, aktywności, zabieganie, napawały go melancholią i beznadzieją. Skąd te bliżej nieokreślone tęsknoty, wiecznie nos na kwintę? Stąd, że nie celowo, a mimo woli ignorował własne potrzeby i marzenia, przez co tracił kontakt ze swoim prawdziwym „ja”. Stany te odciągały go od poszukiwań twórczych, które mogłyby - wiedział o tym doskonale - pobudzać, budować, podnosić na duchu.
Zdawał sobie sprawę, że potrzebny mu spokojny czas na kontemplację, uporządkowanie myśli, czytanie, ale często nie potrafił uszczknąć ani odrobiny. Podzielona uwaga między sprawy zawodowe, społeczne i artystyczne bynajmniej nie sprzyjała uszeregowaniu priorytetów. Ukojeniem stawały się powroty do domu, rozmowy z żoną, która, jak wyznał artysta, miała więcej zdrowego rozsądku niż on i umiała patrzeć obiektywnie. Gdyby nie ona, gdyby nie ona... Ale kobieta jest od tego, by niczym balsam goić rany albo jak Anioł Stróż czuwać nad tym, któremu już skrzydła opadają”.
Helena Piotrowska*******
Książkę Heleny Piotrowskiej „Życie jest sztuką a sztuka życiem. Rzecz o Hieronimie Skurpskim” można nabyć w olsztyńskich księgarniach, jak również u wydawcy Edytor Wers (tel. 089 527-79-46) lub u autorki (kontakt: helenapiotrowska@poczta.onet.pl).