Indykpol AZS zaprasza do ali w Iławie (fot. archiw. Indykpol AZS)
- Musimy zagrać najlepiej, jak potrafimy. Chciałbym, abyśmy rzeczy, które ćwiczyliśmy podczas ostatnich dni, przełożyli na środowe spotkanie – mówi Moritz Kalirtzek przed środowym (15.11) spotkaniem z Exact Systems Hemarpol Częstochowa w Iławie. Początek o godz. 18:30, ostatnie bilety wciąż są dostępne!
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn rozegrali do tej pory cztery spotkania ligowej. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera dwukrotnie pokonali swojego rywala (Aluron CMC Wartę Zawiercie i PSG Stal Nysę) oraz dwukrotnie musieli uznać jego wyższość (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel). W ligowej tabeli, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur z dorobkiem 5 punktów, zajmuje 10. miejsce.
Miniony weekend upłynął akademikom z Kortowa pod znakiem treningów - starcie z PGE GiEK Skrą Bełchatów, które miało odbyć się 11 listopada w Iławie, zostało przeniesione na 30 grudnia, do olsztyńskiej Hali Urania.
- Trochę odpoczęliśmy, ale większość tego czasu spędziliśmy na ciężkiej pracy w hali. Chcieliśmy jak najlepiej wykorzystać weekendową przerwę, aby mocniej popracować nad rzeczami, które mamy do poprawy - mówi Moritz Kalirtzek, przyjmujący ekipy z Olsztyna.
Akademicy z Kortowa są jedną z najlepiej zagrywających drużyn na początku sezonu. Na 345 wykonanych zagrywek, olsztynianie zdobyli 27 asów, co przekłada się na wynik 1,69 asa na set. To trzeci wynik w PlusLidze (1,86 asa/set ma PSG Stal Nysa, a 1,74 asa/set - Asseco Resovia).
- Każdego dnia sporo uwagi poświęcamy zagrywce. Wiadomo, że podczas meczu czasami ona nam wychodzi, a czasami nie. Cieszę się jednak, że dysponujemy dobrym serwisem na początku sezonu - stwierdza Karlitzek.
I dodaje:
- W naszej drużynie cały czas drzemie potencjał, przez co stać nas na wiele więcej. Wspominane już 10 dni przerwy między meczami, pomogło nam zgrać się jeszcze bardziej ze sobą.Szansą na odniesienie trzeciego zwycięstwa w tym sezonie będzie środowe spotkanie w Iławie z beniaminkiem PlusLigi - Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Zawodnicy prowadzeni przez Leszka Hudziaka odnieśli tylko jedno zwycięstwo w tym sezonie, pokonując niespodziewanie Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1. W ligowej tabeli, ekipa spod Jasnej Góry zajmuje 14. miejsce.
Kto zatem stanowi o sile drużyny z Częstochowy? Dystrybucją piłek zajmuje się Tomasz Kowalski, którego kibice mogą pamiętać z występów w olsztyńskim AZS, w sezonie 2019/2020. Podstawową parę przyjmujących tworzą Damian Kogut i Rafał Sobański. Na środku siatki mamy kolejnego zawodnika z przeszłością w stolicy Warmii i Mazur - Piotr Hain (2010-2015) oraz Bartosz Schmidt. Na prawym skrzydle punkty zdobywa Mateusz Borkowski, a o linię przyjęcia dba japoński libero - Sho Takahashi.
Dla Exact Systems Hemarpol Częstochowa to pierwszy sezon w PlusLidze, stąd oba zespoły nie miały okazji zmierzyć się ze sobą. Co zatem będzie najważniejsze dla olsztyńskiego zespołu podczas środowej konfrontacji w Iławie?
- Musimy zagrać najlepiej, jak potrafimy. Chciałbym, abyśmy rzeczy, które ćwiczyliśmy podczas ostatnich dni, przełożyli na środowe spotkanie - kończy Moritz Karlitzek.