Pierwsze punkty w rozpoczynającym się sezonie zapisali na koncie rugbiści WMPD PUDiZ. Na własnym boisku pokonali Pogoń Siedlce 43:3
Mecz z beniaminkiem z Siedlec dla podopiecznych Leszka Borsa nie mógł się lepiej rozpocząć. Już w czwartej minucie gospodarze zdobyli pięć punktów po przyłożeniu Marcina Kwiatkowskiego. Punktów z podwyższenia nie zwykł marnować Grzegorz Buczek, dlatego wynik 7:0 uradował kibiców, którzy przybyli na obiekt sportowy przy ul. Gietkowskiej.
Kolejne trzy oczka Buczek dorzucił z karnego, który sędzia podyktował w 10. min. Skuteczność zawodnika grającego z nr. 13 nie powinna dziwić nikogo, tym bardziej, że swoją przygodę ze sportem rozpoczynał od treningów piłki nożnej.
Goście w tym czasie często gubili piłkę i rzadko przebywali na połowie WMPD PUDiZ.
Słowa krytyki należą się jednak także olsztynianom, bo mając wyraźną przewagę, nie poszli za ciosem, tylko zlekceważyli rywali. W ich poczynania wdarło się wiele chaosu, o co wielkie pretensje do swoich zawodników miał Leszek Bors. Szybko zostali za to skarceni, ponieważ trzy punkty z karnego zdobył Paweł Plichta. Jak się później okazało, to wszystko, na co było stać drużynę Pogoni.
Rugbiści z Warmii i Mazur szybko otrząsnęli się z marazmu. Widowiskowym rajdem prawą stroną boiska popisał się Tomas Bieliauskas, szkoda tylko, że boiskowi koledzy nie zrozumieli jego intencji.
Po przerwie do ataku ruszyli olsztynianie, a pięć punktów z przyłożenia na konto zapisał inny reprezentant z Litwy, Donatas Streckis, który ze względu na przodków stara się o polskie obywatelstwo.
Rzadko zdarza się, żeby Buczek cieszył się z przyłożeń, a tak stało się dwukrotnie w pojedynku z Siedlcami.
- Po meczu żartowaliśmy, że powinienem robić to częściej - mówi zawodnik. - Zawaliliśmy pierwszą połowę, bo powinniśmy zagrać zdecydowanie lepiej. Mieliśmy rywali w garści, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Już w Warszawie w meczu z Folcem pokazaliśmy, że nie będziemy w tym sezonie chłopcami do bicia.
W międzyczasie Bieliauskas także cieszył się z przyłożenia, tyle, że chwilę później ze skręconą kostką musiał opuścić plac gry.
Ekipa WMPD dzięki wygranej zdobyła cztery punkty, plus jedno oczko za wygraną więcej niż siedmioma punktami (ewentualnie, wg przepisów, za cztery przyłożenia). W następnym tygodniu zmierzy się na wyjeździe z Czarnymi Pruszcz Gdański.
Krzysztof Olsiński******
WMPD PUDiZ: A. Nowiński (Szymański), Karłowicz, Chlebowski (P. Nowiński), P. Silwanowicz (Szulczuński), T. Silwanowicz, Streckis, Flisiak (Pawłowski), Bekier, Kwiatkowski (Nicewicz), Petronius, Daniluk (S. Silwanowicz), Bieliauskas (Kardaś), Buczek, Fijałkowski, Wardaszko
WMPD PUDiZ - Pogoń 43:3 (10:3)Buczek 23, Kwiatkowski 5, Petronius 5, Streckis 5, Bieliauskas 5 - Plichta 3
******
Wyniki 2. kolejkiOgniwo Sopot - AZS AWF Warszawa 7:28,
Posnania Poznań - Budowlani Łódź 25:17,
Juvenia Kraków - Arka Gdynia 29:12,
Lechia Gdańsk - Czarni Pruszcz Gdański 82:5