Sobotnia (26,08) rywalizacja na czterech boiskach wokół Hotelu ANDERS w Starych Jabłonkach wyłoniła półfinalistów ORLEN Finału Mistrzostw Polski w Siatkówce Plażowej. O wejście do finału kobiet w niedzielę o godz. 10.00 zawalczą Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz z Małgorzatą Ciężkowską i Urszulą Łunio oraz Marta Łodej i Agata Ceynowa z parą Aneta Kaczmarek/Julia Gierczyńska. Godzinę później staną do walki mężczyźni – Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak zagrają z duetem Filip Lejawa/Szymon Beta, a Adam Lorenc i Mateusz Podborączyński zmierzą się z teamem Maciej Kałuża/Filip Brandt. Finał kobiet zaplanowano na godz. 14.30, a mecz o złoty medal mężczyzn o godz. 15.30. Wstęp na trybuny jest bezpłatny. Transmisja wszystkich niedzielnych spotkań na antenie Polsat Sport Extra.
Turniej kobiet
W pierwszym sobotnim meczu pań pochodząca z Olszyna Urszula Łunio w parze Małgorzatą Ciężkowską pewnie pokonały 2:0 (21:15, 21:16) Joannę Wiatr i Izabelę Zackiewicz. Dwa kolejne mecze o pozostanie w turnieju kończyły się w tie-breakach. Ponad godzinę potrzebowały Kinga Legieta z Patrycję Jundziłł, żeby pokonać 2:1 (21:17, 14:21, 15:8) Aleksandrę Zdon i Karinę Jakuć. Niewiele krócej Justyna Tylutki i Martyna Kłoda walczyły z Agatą Wawrzyńczyk i Magdaleną Saad, ostatecznie zwyciężając 2:1 (21:16, 18:21, 16:14). W ostatnim przedpołudniowym meczu kobiet Nicole Jochym z Melanią Marcinowską w dwóch setach do 18 i do 17 pokonały parę Martyna Wardak/Agnieszka Adamek, eliminując je z dalszej gry.
W pierwszym dzisiejszym ćwierćfinale rozpoczętym w samo południe na rozgrzanym słońcem boisku nr 1 Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz zmierzyły się z parą Anetą Kaczmarek/Julia Gierczyńska. Od początku seta przewagę zdobyły obrończynie tytułu mistrzyń Polski i bez problemów „dowiozły” ją do końca starcia, zwyciężając wysoko, do 10 punktów. W drugiej odsłonie sytuacja była podobna i mecz zakończył się bezapelacyjnym zwycięstwem faworytek 2:0 (21:10, 21:13), które jako pierwsze zameldowały się w strefie medalowej.
- Od początku turnieju prezentujemy równy poziom. Skupiamy się na swojej grze, ponieważ przyjechałyśmy do Starych Jabłonek tylko z jednym założeniem - zdobyć złoty medal Mistrzostw Polski. Pierwszy raz na Mistrzostwach Polski grałam 12 lat temu i widzę, że z roku na rok poziom jest coraz wyższy. Nie ma już sytuacji, gdy chwilę przed pierwszym spotkaniem w turnieju wiem, że będzie to „łatwa” konfrontacja. Gdy patrzę na pozostałe pojedynki, to widzę, że są one bardzo wyrównane. Dlatego cieszy mnie wygranie wszystkich (trzech - red.) spotkań na tym turnieju, bowiem wszystko idzie zgodnie z planem. Realizujemy swoje cele na tym turnieju i próbujemy nowe zagrania. Nasz sezon jest długi, głównie skupiamy się na rozgrywkach w Pro Tour, ponieważ chcemy wystąpić w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich. Jest to dla nas kolejny przystanek w drodze po kwalifikacje olimpijską - powiedziała Jagoda Gruszczyńska.
Następnie na boisku głównym pojawiły się drugie ćwierćfinalistki. Izabela Błasiak i Justyna Łukaszewska oraz Marta Łodej/Agata Ceynowa zafundowały kibicom świetny, 71-minutowy siatkarski spektakl. Początkowo gra była wyrównana, ale w drugiej części seta na kilkupunktowe prowadzenie wyszły Błasiak i Łukaszewska i wygrały go do 16. Prawie całe drugie starcie przebiegało z kolei pod dyktando Łodej i Ceynowej, które prowadziły już nawet 20:17. Przeciwniczki zdołały jednak odrobić straty i uległy dopiero w grze na przewagi 27:29. W tie-breaku wynik długo oscylował wokół remisu. Przy stanie 8:8 dwa oczka wpadły jeszcze na konto teamu Błasiak/Łukaszewska, ale okazało się, że kolejne punkty - siedem z rzędu! - zdobywały już tylko przeciwniczki. Mecz zakończył się efektownym asem serwisowym Agaty Ceynowej.
O godz. 16.00 wznowiły grę panie. Na boisku nr 4 pierwszy set padł łupem pary Legieta/Jundziłł, które 21:16 wygrały z Jochym i Marcinowską. W drugim starciu uległy jednak rywalkom do 18 i o zwycięstwie w meczu decydował tie-break. W nim lepsze okazały się Jochym/Marcinowska i to one weszły do ćwierćfinału, w którym czekały już na nie Kaczmarek i Gierczyńska. W równoległym pojedynku na boisku nr 3 Tylutki i Kłoda po emocjonującej walce wygrały pierwszego seta z duetem Łunio/Ciężkowska 30:28. Mocno podrażniło to Ciężkowską i olsztyniankę Łunio, które w drugim secie zdeklasowały rywalki wygrywając 21:8. W trzecim secie także okazały się lepsze (15:12) i w meczu o półfinał trafiły na parę Łukaszewska/Błasiak. W ostatnim dzisiaj meczu kobiet na boisku nr 1 zmierzyły się pary Łukaszewska/Błasiak i Ciężkowska/Łunio. Ku uciesze publiczności w dwóch setach do 13 i do 17 wygrał duet z olsztynianką Łunio w składzie. W niedzielnym półfinale na Ciężkowska/Łunio czekają już obrończynie tytułu Gruszczyńska/Wachowicz.
Turniej mężczyzn
Pierwszy poranny mecz w rywalizacji mężczyzn zakończył się po rozegraniu zaledwie czterech punktów. Bolesnej kontuzji pleców doznał bowiem Maciej Rudol i dalsze jego występy w parze z Bartoszem Łosiakiem stały się niemożliwe. To kolejni faworyci do tytułu mistrzów Polski, których kontuzja wyeliminowała z turnieju - w piątek skręcona kostka wykluczyła z gry Piotra Kantora.
W meczu rozgrywanym równolegle na boisku nr 2 Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak w dwóch setach do 11 i do 13 uprali się z Aleksandrem Czachorowskim i Artemem Besarabem. W kolejnych spotkaniach Adam Lorenc i Mateusz Podborączyński także bez problemów wygrali z parą Karol Szczepanik/Mikołaj Kaczmarek 2:0 (21:11, 21:15), ale następne mecze były już bardziej zacięte. W trwającym 55 minut spotkaniu duetów Piotr Groszek i Igor Ciemachowski vs. Piotr Ilewicz/Tomasz Wołoszuk pierwsze dwa sety kończyły się grą na przewagi i dopiero tie-break przyniósł szybkie zwycięstwo parze Groszek/Ciemachowski 15:5. Starcie Mateusza Zięby i Jana Krasińskiego z Pawłem Lewandowskim i Mateuszem Florczykiem także rozstrzygnęło się na dystansie trzech setów - 2:1 (21:10, 16:21, 15:13). Kolejny mecz Zięba z Krasińskim wygrali walkowerem (ich przeciwnikami mieli być Łosiak/Rudol), dzięki czemu weszli do ćwierćfinału, w którym po wyeliminowali Groszka i Ciemachowskiego już czekali Czachorowski i Besarabem. Aktualni wicemistrzowie Polski juniorów z UKS OPP Kołobrzeg nie dali szans parze Zięba/Krasiński, wygrywając w dwóch setach do 16.
W drugiej części prawej „drabinki” najpierw Szczepanik z Kaczmarkiem w 34 minuty uporali się 2:0 (21:15, 21:14) z parą Bartłomiej Malec i Martin Chiniewicz. Drugi pojedynek także rozstrzygnął się w dwóch setach na korzyść pary Jarosław Lech/Tomasz Jaroszczak, ale trwał równo pół godziny dłużej - w drugim secie toczonym na przewagi Kruk i Korycki długo stawiali zacięty opór, ulegając ostatecznie 35:37!
Następnie, w meczu panów o strefę medalową, na boisku głównym zmierzyli się Adam Lorenc i Mateusz Podboraczyński oraz Filip Lejawa i Szymon Beta. W pierwszym secie aktualni mistrzowie Polski juniorów wygrali 21:19. W drugim starciu nazywani rewelacją turnieju Lorenc/Podboraczyński zrewanżowali się im wygrywając do 16 i o awansie decydował tie-break, w którym górą była bardziej doświadczona para 15:12.
Kolejne starcie pomiędzy zespołami Szczepanik/Kaczmarek vs. Lech/Jaroszczak w drugim secie zostało przerwane z powodu gwałtownych opadów deszczu. Po wznowieniu gry drugie starcie i cały mecz wygrali Lech/Jaroszczak 2:0 (21:12, 21:18) i to oni pozostają w grze o medale.
Równolegle na boisku głównym bój o półfinał toczyły pary Brożyniak/Janiak i Kałuża/Brandt. Pierwszy set był niezwykle wyrównany i skończył się wygraną srebrnych medalistów turnieju z cyklu VW Beach Pro Tour Futures sprzed dwóch tygodni w Warszawie 22:20. W kolejnym starciu reprezentanci Kaman Beach Volleyball Team poszli za ciosem, pokonali Kałużę i Brandta do 15 i awansowali do strefy medalowej ORLEN Finału Mistrzostw Polski w Siatkówce Plażowej.
- To był mecz o bezpośredni awans do półfinału. Kilkadziesiąt minut przed jego rozpoczęciem mieliśmy oberwanie chmury, a podczas naszego meczu było niezwykle duszno i parno. Każdy z nas to odczuwał. Cieszymy się z awansu do półfinału, lecz mnie osobiście to jeszcze nie zadowala. Muszę zdobyć medal i to zrobię - powiedział Piotr Janiak. - Powróciłem do Starych Jabłonek po kilkunastu latach - grałem tutaj w 2007 i 2008 roku. To kolebka polskiej siatkówki plażowej. Tłumy fanów przyjeżdżały na turnieje rangi World Tour i jestem pozytywnie zaskoczony, ilu kibiców zobaczyłem dziś na trybunach. Jestem przekonany, że na finałach będzie komplet publiczności, a gladiatorzy dopiszą poziomem sportowym - zagramy najlepszą plażówkę, jaką potrafimy - zapewnia Janiak.
Skład przedostatniego dzisiejszego meczu w turnieju mężczyzn był powtórką finału tegorocznych mistrzostw Polski juniorów. W Lublinie duet Lejawa/Beta wygrał z Czachorowskim i Besarabem 2:0. Dzisiaj także okazali się lepsi, ale mecz był zdecydowanie bardziej zacięty i wyrównany - 2:1 (22:20, 23:25, 15:12). Ostatnimi półfinalistami zostali Kałuża i Brandt, którzy wygrali 2:0 (21:16, 21:18) z parą Lech/Jaroszczak.
******
Terminarz gier w niedzielę, 27 sierpnia:10.00 - mecze półfinałowe kobiet
11.00 - mecze półfinałowe mężczyzn
12.00 - mecz o 3. miejsce kobiet
13.00 - mecz o 3. miejsce mężczyzn
14.30 - finał kobiet
15.30 - finał mężczyzn
Z D J Ę C I A