Festiwal Książki i Ilustracji dla Dużych i Małych „Między bajki włożyć” to czas, kiedy zajmujemy się zarówno literaturą powszechnie znaną i popularną – w szczególności nowościami i książkami z piękną ilustracją, ale też pielęgnujemy tradycje literatury lokalnej – warmińskiej. Szczególnie pieczołowicie dbamy o baśnie i bajki warmińskie, które są nośnikiem wiedzy o dawnych zwyczajach, przesądach, wierzeniach, gwarze warmińskiej. Warmińskie baśnie i bajki, które choć spisywane polszczyzną przez etnografów, pisarzy i poetów przetrwały do dziś w formie niemal niezmienionej.
Trzy spotkania poświęcone właśnie folklorowi Warmii odbyły się na festiwalu w ramach zadań „O Warmio moja miła” i „Małe miasto na Warmii kulturą się karmi” realizowanych przy wsparciu z programów Narodowego Centrum Kultury: „EtnoPolska” i „Kultura - Interwencje”.
Skorzystaliśmy z bogatych zasobów znakomitej archiwistki warmińskiej baśni - Ireny Kwinto - lidzbarskiej bajkopisarki, Damy Orderu Uśmiechu. Dzięki niej zachowała się opowieść „Dar Królowej Róż”, a my mogliśmy jej wysłuchać w interpretacji teatrzyku kamishibai w wykonaniu Agaty Półtorak.
Baśni poświęcone były dwa spotkania - dla dorosłych z niepełnosprawnościami oraz dla dzieci.
Artystka wprowadziła słuchaczy w niezwykły klimat warmińskiej opowieści o małej Anulce, która walczy ze złym Kłobukiem, aby ratować Mamę. W części warsztatowej słuchacze wykonali filcowe róże i papieroplastyczne portrety Królowej. Na pamiątkę spotkania, uczestnicy warsztatów zabrali swoje prace do domu, by móc wspominać niezwykłą historię z „Warmii naszej miłej”.
Któż z nas nie myślał o „Czarodziejskim kwiecie paproci”? U schyłku dnia, jak nakazuje baśń, udaliśmy się na poszukiwanie kwiatu paproci. Naszą przewodniczką po bajkowej, warmińskiej krainie była ponownie Agata Półtorak, która podczas plenerowego przedstawienia zaczarowała słuchaczy i poprowadziła w mroczny las na wyczerpujące poszukiwania. Oczarowani dźwiękiem, słowem i obrazem wszyscy przenieśliśmy się do małej wioski na Warmii, aby wraz z dzielnym Stefanem szukać kwiatu, o którym opowiadała wędrowna bajarka.
Agata Półtorak w mistrzowski sposób budowała nastrój opowieści i chyba nikt nie oparł się całkowicie jej urokowi. Przeżywaliśmy rozmaite przygody, aby wreszcie odnaleźć wymarzony kwiat i przekonać się, że nie daje on zapowiadanego szczęścia. Nie warto więc ślepo szukać ułudy i szczęścia, gdyż wszystko „marność nad marnościami i pogoń za wiatrem”.
Podczas plastycznej części spotkania uczestnicy wykonali „czarodziejskie” obrazy z warmińskich lasów, pól i ogrodów mając do dyspozycji suszone liście, kwiaty, płatki nie tylko z kwiatu paproci. Własnoręcznie wykonane kartki powędrowały do warmińskich (i nie tylko) chat, domków, domostw.
Dziękujemy za te spotkania słuchaczom dużym i małych, naszej Bajarce - Agacie Półtorak i wierzymy, że te warmińskie opowieści powrócą do was obrazem, słowem czy muzyką i śpiewem ptaków.
Z D J Ę C I A