Prace potrwają do 20 sierpnia (fot. UM)
Na przełomie lipca i sierpnia rozpoczną się prace związane z oczyszczaniem Jeziora Długiego w Olsztynie z moczarki delikatnej. Ta intensywnie rozrastająca się roślina pokrywa znaczną część zatoki od strony Ronda Ofiar Katastrofy Smoleńskiej.
Oczyszczanie jeziora wiąże się z utrudnieniami dla mieszkańców i turystów. Od 28 lipca wykonawca zajmie połowę dzikiego parkingu przy kładce Żubra. Natomiast w pierwszych tygodniach sierpnia utrudnione będzie korzystanie ze ścieżek spacerowych i rowerowych od strony ul. Leśnej.
-
W pierwszym etapie, tuż po odłowieniu, będziemy składowali roślinę w bezpośrednim sąsiedztwie jeziora - zapowiada Rafał Kaczmarczyk, wykonawca robót. -
Następnie specjalistycznym sprzętem będzie ona sukcesywnie transportowana na teren używany jako parking przy Pomoście Żubra, od strony ul. Leśnej, gdzie jeszcze zostanie pozostawiona do wyschnięcia, a następnie załadowana do kontenerów i wywieziona.Wszystkie utrudnienia powinny zakończyć się do 20 sierpnia. Całość prac prowadzona jest pod nadzorem naukowców z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
-
Z przyrodniczego punktu widzenia wskazane jest, żeby moczarka delikatna nieposiadająca korzeni, a tylko włośniki czepne była „podbierana” z wody, a nie wykaszana, tak żeby spowolnić proces jej odrastania - mówi dr inż. Michał Łopata z Katedry Inżynierii Ochrony Wód i Mikrobiologii Środowiskowej UWM.
Z problemem intensywnego rozrostu moczarki delikatnej na Jeziorze Długim mamy do czynienia od kilku lat. Jest to roślina szybko rosnąca, a jej wzrost dodatkowo potęgują sprzyjające warunki, ponieważ Długie jest jeziorem dobrze nasłonecznionym, nieprzepływowym i bogatym w składniki pokarmowe, a dodatkowo woda ma dobrą przejrzystość. Warto podkreślić, że pomimo iż roślinność stanowi nieestetyczny widok, nie jest niebezpieczna dla ludzi.
-
To już trzecie odławianie roślinności z Jeziora Długiego - mówi Ewa Łukasik-Błażejewicz, dyrektor Wydziału Środowiska olsztyńskiego magistratu.
W 2020 i 2022 roku odłowiono z akwenu ponad 200 tys. kg roślinności. Kosztowało to miasto w sumie około 120 tysięcy złotych.