Przez kilka ostatnich miesięcy odwiedzający Zamek Biskupów Warmińskich w Lidzbarku Warmińskim musieli się sporo „nagimnastykować”, by wejść do mieszczącego się w zamku Muzeum Warmińskiego - filii Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Wszystko za sprawą rekonstrukcji i rewitalizacji zamkowego mostu. Dzisiaj (13.04) problemy komunikacyjne się skończyły. Nowy most nad suchą fosą został uroczyście otwarty.
- W sensie architektonicznym, zabytkowym, przywracamy most w takim kształcie, jaki miał on w czasach średniowiecznych jak go przywrócił w latach 20. XX wieku konserwator Karl Hauke, który narzucił wyobrażenie o lidzbarskim zamku, które dzisiaj widzimy - mówi Piotr Żuchowski, dyrektor Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
- Poprzedni most był „mostem biedy” - pokład był żelbetonowy, przęsła ze stali. Takich mostów w średniowieczu nie budowano. Dzisiaj oddajemy most, który jest w pełni wykonany z drewna, tylko dźwigary w suchej fosie są wymurowane. Dajemy lidzbarskiemu zamkowi jakość, dajemy klasę, dajemy to, co jest ważne przy takiej klasie zabytku.Rewaloryzacja zamkowego mostu w Lidzbarku Warmińskim była elementem dużego projektu - „Konserwacja i restauracja XIV- wiecznego zamku w Lidzbarku Warmińskim - perły architektury gotyckiej w Polsce - III etap”. Cały projekt finansowany z funduszy norweskich, samorząd województwa warmińsko-mazurskiego i budżet państwa, będzie kosztował około 17,5 mln złotych. Sam most kosztował ponad 1,3 mln złotych.
W ramach rewitalizacji zamkowego mostu specjalizujące się w renowacji zabytków Przedsiębiorstwo Budowlane Skorłutowski rozebrało żelbetowe i stalowe elementy mostu, odnowiło elementy murowane oraz przygotowało nową, drewnianą konstrukcję mostu, nawiązującą do historycznego wyglądu.
W uroczystości otwarcia nowego mostu zamkowego udział oprócz muzealników z Muzeum Warmii i Mazur oraz budowlańców, udział wzięli m.in. wojewoda Artur Chojecki, marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin oraz władze powiatu i gminy Lidzbark Warmiński. Uroczystość zarejestrowaliśmy kamerą wideo. Zainteresowanych zachęcamy do obejrzenia nagrań.
******
Krótka historia mostu zamkowego:
Nie jest znany dokładnie wygląd pierwotnego, średniowiecznego mostu, ale na pewno był on drewniany, czteroprzęsłowy, z trzema stałymi przęsłami i jednym – przy zamku – zwodzonym. Wsparty został na murowanych filarach i przyczółkach. Po stronie zamku most zamykała gotycka brama wjazdowa, z której obsługiwano zwodzone przęsło mostu. Drewniany most przetrwał co najmniej do połowy XVII wieku. Najpierw w 2. połowie XVII w. unieruchomiono przęsło zwodzone, by w 1726 roku ostatecznie zastąpić dotychczasową drewnianą konstrukcję mostem murowanym. Na podbudowie z filarów i przyczółków założono wówczas murowane arkady. Most otrzymał murowane bariery ozdobione drewnianymi figurami i został wybrukowany kamieniem. Po stronie zamku w okresie nowożytnym powstawały kolejne budowle pałacowe. Ostatnia z nich, wybudowana za czasów biskupa Adama Stanisława Grabowskiego, została rozebrana przez władze pruskie na przełomie 1839/1840. Materiał rozbiórkowy posłużył do usypania grobli.
Podjęte w latach 20. XX w. prace restauratorskie prowadzone przez Karla Haukego objęły m.in. obszar suchej fosy. Zlikwidowano wówczas groblę i odkryto murowany, tynkowany most. Arkadowanie mostu rozebrano, pozostawiając gotyckie filary i przyczółki, które poddano pracom konserwatorskim. W 1973 roku, z uwagi na zły stan techniczny, drewniany most wybudowany przez Karla Haukego został poddany przebudowie polegającej na zmianie konstrukcji nośnej jezdni. Nowe rozwiązanie w postaci konstrukcji stalowej zaprojektował inż. Włodzimierz Główczyk. Drewniane dźwigary w każdym z przęseł zastąpiono pięcioma stalowymi dwuteownikami 400 mm opartymi na belkach. Nawierzchnię jezdni wykonano z kostki dębowej wklejanej na lepik asfaltowy, tak by nawiązywała do stosowanych w przeszłości rozwiązań materiałowych. Mimo starań w ogólnym rozrachunku połączenie współczesnej, surowej konstrukcji stalowo-żelbetowej z drewnianym wykończeniem działało dysharmonizująco na gotycki zamek i zabudowę przedzamcza.
Nowy most bardzo szybko ulegał destrukcji. Już po 15 latach od wybudowania dębowa kostka zaczęła wypadać. W 1999 roku powstał projekt remontu nawierzchni mostu. Remont nawierzchni jezdni nie został przeprowadzony, powiększające się ubytki dębowych kostek były prowizorycznie uzupełniane żwirem i blachą. Coraz gorszy stan nawierzchni skutkował korozją stalowej konstrukcji nośnej jezdni. Od lat obowiązkowe przeglądy budowlane wykazywał potrzebę przeprowadzenia remontu mostu. W najgorszym, przedawaryjnym stanie znajdowały się stalowe belki podporęczowe oraz gzymsy, zaś w stanie niedostatecznym izolacja pomostu.
Zanim przystąpiono do wykonania projektu rewaloryzacji mostu uzyskano wytyczne konserwatorskie, które określiły kierunek postępowania – konieczność wymiany współczesnej konstrukcji na zgodną z przekazami historycznymi. Na szczęście w ramach prac przedprojektowych z lat 70. XX w. wykonano inwentaryzację rozbieranego wówczas mostu drewnianego Karla Haukego, mogła zostać ona wykorzystana podczas zaprojektowania obecnego mostu.
Z D J Ę C I A
F I L M Y