Stolica Warmii i Mazur dostała pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji do procedury leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro. To warunek konieczny, by olsztyńskie pary mogły otrzymać dofinansowanie.
-
To ważny krok w kierunku pomocy parom, które bezskutecznie starały się o dziecko - mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. -
Jako ojciec trójki dzieci kibicuję wszystkim, którzy starają się o potomstwo.Kolejnym krokiem jest uchwała Rady Miasta, która zatwierdzi przyjęcie programu do realizacji, po jego uprzednim uzupełnieniu o uwagi wskazane w opinii AOTMITu. Projekt zakłada, że w tym roku na zabiegi z in vitro z miejskiej kasy zostanie przeznaczonych 200 tysięcy złotych. Dzięki temu w 2023 roku 33 pary z Olsztyna mogłyby skorzystać z programu.
-
Program będzie skierowany do par mieszkających w Olsztynie, u których stwierdzono niepłodność lub wyczerpały się inne możliwości leczenia - informuje Sylwia Rembiszewska-Piątek, dyrektor Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Miasta. -
Wiek kobiety musi mieścić się w przedziale 20-45 lat. Zgodnie z zaproponowanymi działaniami, u pacjentek poniżej 35. roku życia rozpoczęcie diagnostyki w kierunku niepłodności wskazane jest po roku regularnego współżycia, u kobiet po 35. roku życia - po sześciu miesiącach, a u pacjentek po 40. roku życia - jeszcze wcześniej - po zadeklarowaniu planów prokreacyjnych.
Dodatkowo uczestnicy programu będą mogli skorzystać z indywidualnego poradnictwa psychologicznego.
Zgodnie z danymi Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii niepłodność dotyczy bezpośrednio nawet 1,5 mln polskich par, co stanowi około 20 proc. społeczeństwa w wieku reprodukcyjnym.