Kilkanaście miesięcy trudnych prac i w końcu jest. Teren przy przystanku kolejowym Olsztyn-Śródmieście całkowicie zmienił swoje oblicze.
Obszar u zbiegu ul. 1 Maja a Partyzantów był terenem, na którym w latach 1873-1947 istniał cmentarz ewangelicki. Później teoretycznie został zlikwidowany, a na jego powierzchni zostały wybudowane m.in. garaże.
Prace realizowane przy okazji przebudowy ul. Partyzantów unaoczniły, że na tym obszarze pozostały komory grobowe. Dzięki bliskiej współpracy samorządu Olsztyna, parafii ewangelicko-augsburskiej oraz stowarzyszenia Święta Warmia dawni mieszkańcy naszego miasta zostali uhonorowani w oryginalnej przestrzeni.
- To miejsce jeszcze półtora roku temu wyglądało zupełnie inaczej - mówi prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
- Natomiast teraz to kolejne wspaniałe miejsce także na turystycznej i historycznej mapie naszego miasta. A jednocześnie nawiązujące do przestrzeni parkowej. Dziękuję parafii oraz Świętej Warmii za wysiłek, który został wyłożony, byśmy mogli dojść do tego momentu.
Teren kończący ulicę 1 Maja przy przejściu podziemnym na Zatorze i peronie kolejowym Olsztyn-Śródmieście przez lata był bardzo zaniedbany. Jednym z elementów prac była rozbiórka ponad 50 znajdujących się tam garaży i budynków gospodarczych.
- Gdy chodziliśmy, oglądaliśmy to miejsce, resztki drzewostanu, wyglądało to fatalnie - przyznaje Rafał Bętkowski ze stowarzyszenia Święta Warmia.
- Pewnie gdyby sytuacja z odkryciem szczątków zdarzyła się w innym momencie, sprawa mogłaby nie mieć tak szczęśliwego końca. Mieliśmy różne koncepcje, jak to miejsce przywrócić pamięci. Cieszę się bardzo z dojścia do porozumienia i ostatecznego efektu. Dziś mogą tu przyjść choćby przewodnicy turystyczni i opowiadać o historii miasta.Powstanie tej nowej przestrzeni publicznej, to nie tylko zmiana wyglądu miasta. To jednocześnie przywrócenie godności także tym dawnym mieszkańcom Olsztyna, którzy nadal spoczywają w tej ziemi.
- Uważnie śledziłem, w jaki sposób są upamiętniane takie dawne cmentarze ewangelickie w naszym kraju - mówi proboszcz olsztyńskiej parafii, ks. Łukasz Stachelek.
- Muszę przyznać, że nigdzie nie ma innego takiego miejsca. Wszyscy możemy być dumni.Przed laty na tym cmentarzu zostali pochowani m.in. burmistrzowie Olsztyna Friedrich von Roebel, Oskar Belian czy przedsiębiorca i przewodniczący olsztyńskiej Rady Miasta Karl Roensch.
Na specjalnych tablicach oraz w pawilonie pamięci zostało upamiętnionych z imienia i nazwiska oraz daty śmieci ponad 1300 osób, które zostały w tym miejscu pochowane. Urządzona została także zieleń, dojścia do peronu kolejowego oraz do przystanków autobusowych przy ul. Partyzantów. Poza tym powstało siedem krótkoterminowych miejsc postojowych.
Z D J Ę C I A