Agata Barwińska mistrzynią Europy w klasie ILCA 6 (fot. mat. pras.)
Agata Barwińska (MOS Iława/PGE Sailing Team Poland) po raz drugi z rzędu została mistrzynią Europy w olimpijskiej, żeglarskiej klasie ILCA 6 (dawny Laser Radial). Regaty zostały rozegrane w Hyeres we Francji.
Agata Barwińska jechała do Hyeres w roli faworytki do medali. Polka w ciągu ostatnich dwóch lat zrobiła olbrzymi postęp pod okiem australijskiego trenera Jareda Westa. W 2020 roku w Gdańsku sięgnęła po brązowy medal mistrzostw Europy, rok później była już mistrzynią Europy i wicemistrzynią świata, zdobywała też medale w regatach Pucharu Świata. W tym roku Agata Barwińska była 7. w mistrzostwach świata, wygrała też prestiżowe regaty French Olympic Week w Hyeres, czyli na akwenie, na którym właśnie zakończyły się mistrzostwa Europy.
Mistrzostwa Europy Polka rozpoczęła w iście mistrzowskim stylu i już po pierwszym dniu objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej. W kolejnych dwóch dniach pływała również bardzo dobrze, ale przez dyskwalifikację za falstart, spadła na trzecie miejsce. I to była najniższa pozycja, jaką Agata zajmowała w tych regatach. Czwartego dnia regat Polka ponownie objęła prowadzenie, którego nie oddała aż do końca.
Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo i o złoto Ambasadorka PGE Sailing Team Poland walczyła do ostatnich metrów ostatniego wyścigu. Przed nim bowiem Polka miała taką samą liczbę punktów, co druga w klasyfikacji Marit Bouwmeester. Holenderka to trzykrotna medalistka olimpijska (złoto w Rio) i czterokrotna mistrzyni świata. Minimalną stratę do Polki miały też Emma Plasschaert (Belgia), mistrzyni świata z 2021 roku oraz utalentowana Maud Jayet (Szwajcaria). W bardzo słabym wietrze Agata Barwińska pokazała jednak wielką klasę i odporność psychiczną przebijając się ze środka stawki po starcie do czołówki. Ostatecznie zajęła 11. miejsce, co wystarczyło do obrony tytułu mistrzyni Europy! Iławianka w tych mistrzostwach 5 z 10 wyścigów ukończyła w pierwszej piątce, jeden wyścig wygrała.
- Jestem przeszczęśliwa, bo zrealizowałam zadanie, które przed sobą postawiłam. Przyjechałam tutaj obronić tytuł i to się udało, choć uczciwie przyznam, że były to bardzo trudne regaty. Ale tym większe mam powody do zadowolenia. Sprawdziłam się tutaj praktycznie w każdych żeglarskich warunkach, bo wiatr w Hyeres był bardzo zmienny i nieprzewidywalny, na początku wiało bardzo mocno, potem słabo, a dzisiaj nie wiało prawie nic. Obroniłam tytuł, nie mogę być chyba bardziej szczęśliwa - na gorąco skomentowała Agata Barwińska.