Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż nie odnieśli zwycięstwa w nowym sezonie PlusLigi. We wtorkowy (4.10) wieczór, akademicy z Kortowa ulegli na wyjeździe wicemistrzowi Polski, ekipie Jastrzębskiego Węgla 1:3. Najlepszym zawodnikiem meczu został Stephen Boyer.
Zaledwie dwa dni po inauguracji sezonu, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn udali się w długą, mierzącą 540 kilometrów podróż do Jastrzębia-Zdroju. We wtorkowy wieczór, trener Javier Weber nie dokonał żadnych zmian w wyjściowym składzie, względem sobotniego spotkania w Iławie. Mecz z Jastrzębskim Węglem rozpoczęli: Tuaniga, Poręba, Averill, Karlitzek, Lipiński, Butryn i Ciunajtis (libero).
Premierową partię wtorkowego spotkania goście rozpoczęli od mocnego uderzenia. Dobrze w polu serwisowym sprawowali się Moritz Karlitzek oraz Bartłomiej Lipiński. Również dzięki skutecznej grze na siatce, Indykpol AZS zwyciężył 25:21. W drugim secie walka trwała punkt za punkt, a grę prowadzili podopieczni trenera Javiera Webera. Dopiero w końcówce szalę na swoją stronę przechylili wicemistrzowie Polski, zwyciężając 32:30.
Trzecia odsłona była najbardziej jednostronna. Jastrzębianie lepiej sprawowali się w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Trener Weber starał się reagować, wprowadzając m.in. Jankiewicza na rozegranie czy Andringę to linii przyjęcia, lecz to było za mało - gospodarze pewnie wygrali 25:20. Choć olsztynianie walczyli również w czwartej partii, ta ponownie padła łupem Jastrzębian 25:18, jak i całe spotkanie 3:1.
Patrząc w pomeczowe statystyki, akademicy z Kortowa dokładniej przyjmowali (45% dokładnego przyjęcia przy 38% dokładnego przyjęcia rywali) oraz zdobyli więcej punktów na zagrywce (14:9). Jastrzębianie byli skuteczniejsi w ataku (61% skuteczności przy 53% skuteczności olsztynian) oraz zdobyli więcej punktów blokiem (7:5). Najskuteczniejszym siatkarzem Indykpolu AZS był Karol Butryn (21 pkt.), a u gospodarzy Stephen Boyer (26 „oczek”).
- Nasza gra wyglądała już trochę lepiej. Fajnie zaprezentowaliśmy się w pierwszych dwóch setach. Dobrze zagrywaliśmy oraz graliśmy w ataku. Gdybyśmy wygrali drugiego seta, to wynik końcowy mógłby być zupełnie inny. W trzecim secie nasza gra się posypała, rywale lepiej zagrywali, a my mieliśmy problemy. Mimo, że przegraliśmy, to widzę światełko w tunelu, gdyż prezentowaliśmy się już lepiej - powiedział Bartłomiej Lipiński, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn,
Kolejne spotkanie siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn już w sobotę, 8 października w Iławie. Rywalem ekipy ze stolicy Warmii i Mazur będzie GKS Katowice, a pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 17:30. Bilety dostępne na indykpolazs.pl/bilety.
Z D J Ę C I A