W sobotę (17.09) w Olsztynie odbyła się akcja „Książka za worek śmieci”. Ponad 60 osób zrobiło porządki w lesie między Jarotami a Nagórkami. Zebrano ponad tonę śmieci - ponad 100 worków śmieci oraz odpady wielkogabarytowe, m.in. materace, wykładzinę, telewizor, grill, odpady budowlane. W geście podziękowania za zaangażowanie organizatorzy wręczyli ponad 60 książek dorosłym i dzieciom.
- Udało się! - mówi Iza Sałamacha, koordynatorka akcji w Olsztynie.
- Znowu ludzie dobrej woli dopisali w trosce o środowisko. Lasek pomiędzy Jarotami a Nagórkami w Olsztynie znów odetchnął, ale przerażające jest to, że znów tyle śmieci tam zebraliśmy. Ponad tona, ponad 100 worków, ponad 40 dorosłych i ponad 20 dzieci. Radość i smutek jednocześnie... W głowie mam mnóstwo pytań. Dlaczego ludzie tak chętnie wyrzucają odpady na łono natury? Dlaczego jest nieme przyzwolenie na takie zachowania w tej okolicy? Dlaczego deweloper budujący tam mieszkania nie zadba o kontenery czy śmietniki dla pracowników, którzy nagminnie wyrzucają butelki po spożytych napojach, ale także odpady budowlane - wiadra z zaprawą cementową czy smołę?Organizatorzy akcji dziękują wszystkim, którzy poświęcili swój czas w sobotę, by sprzątać Olsztyn.
- Książka za worek śmieci to tylko symboliczna nagroda za waszą pracę! - komentuje Iza Sałamacha.
- Wierzę, że natura Wam się odwdzięczy. Serce raduje się, kiedy widzę, że zaangażowanie nie ma płci, wieku, statusu społecznego, a najbardziej, jak widzę sprzątające całe rodziny. Oczywiście nasza akcja to kropla w morzu potrzeb, ale pokazujmy, że nie godzimy się na śmieci wokół, że jesteśmy odpowiedzialni i że dbamy o przyszłość naszej planety! - dodaje koordynatorka akcji w Olsztynie.
Akcja „Książka za worek śmieci” odbyła się w Olsztynie po raz drugi.
Z D J Ę C I A