Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie zaprasza jutro (14.09) na wernisaż pokonkursowy 4. edycji Ogólnopolskich Biennale Malarstwa Pejzaż Architektoniczny. Wydarzenie odbędzie o godzinie 17.00 w Centrum Ekspozycyjnym Stara Kotłownia w Kortowie.
Ita Haręza, kuratorka galerii prowadzonych przez CEiIK, o wystawie:
Nazwa Pejzaż architektoniczny to sformułowanie wieloznaczne i otwarte. Pejzaż to inaczej portret pewnej, jasno niezdefiniowanej przestrzeni, a pejzaż architektoniczny? Słowo architektura użyte jako określenie pejzażu otwiera go na to co mieści się w pojęciach zaprojektowanych konstrukcji i planów, i też na to, że na przykład konstrukcje te mogą stanowić elementy martwej natury, albo portretu samego ich autora, albo portretu mieszkańców architektury. Można więc w pojęcie pejzażu architektonicznego wpisać wiele. To co ogranicza temat, to też nie koniecznie związki pejzażu z człowiekiem, ponieważ natura czy jak kto woli, Bóg są pierwszymi architektami, budowniczymi i mieszkańcami pejzażu.
Prace nadesłane na konkurs mieszczą się swobodnie lub bardzo ściśle w wymienionych określeniach. Gdyby szukać słów kluczy sumujących wrażenia z wystawy, mogłyby to być bryła i przestrzeń, czyli to co dotyczy iluzji trójwymiarowości na płaszczyźnie, uzyskane dzięki zastosowaniu odmian perspektywy.
R E K L A M A
Od geometrycznych wykreślonych surrealistycznych abstrakcji, przywodzących na myśl uciekające w dal szpalery arkad Chirico, przez bajkowe ilustracje, chłodne - reporterskie, czy zwyczajne malarskie realistyczne zapisy budynków Łukasza Zedlewskiego, Zbigniewa Krajewskiego; do architektury widzianej jako chałupy i domostwa. Romantyczna wizja miasta, to pejzaż w swej ogólnej panoramie urokliwy, ale jednak zamieszkany, co zostało powiedziane niejako na marginesie w łagodnym ujęciu Ady Jędrych. Pejzaż w nocy i w dzień, przecedzony przez zjawiska przyrody albo konkretny. Często jako pretekst do geometrycznych podziałów płaszczyzny. Albo ilustracyjne bajki o domkach, albo przekonujące plany, makiety miast, jak w obrazie Wenecja Cezarego Piotra Szczepańskiego. A także w atmosferze pop: Elizy Rozowicz...
Czasem formy architektoniczne przekształcają się na obrazach w symbole i znaki. Niektóre z nich to pocztówki, wspomnienia miejsc przefiltrowane przez wrażenia z własnych podróży. Wrażliwe, monochromatyczne papierowe kompozycje Grety Grabowskiej przyciągają same swoją strukturą, utrzymują się w nurcie, ale temat zostawiają na boku. Niektóre realizacje są czysto malarskie i odwołują do tego czym malarstwo jest w ogóle, o czym świadczą, choć rozegrane bez koloru, obrazy Inki Sawickiej. I znowu wyobrażenia Wieży Babel, lub przemyślane kompozycje plastyczne o zabarwieniu surrealnym Jarosława Łukasika, czy równie wyważone Marty Kawiorskiej. Obrazy - tkaniny, których raportem jest blokowy zaszufladkowany balkon z wywieszonym praniem i anteną satelitarną Joanny Furgalińskiej lub błyszczące tafle okien nowoczesnego biurowca Joanny Jeżewskiej-Desperak. Rytm zdaje się być nieodłączną i podstawową wartością także w wionących pustką i samotnością, precyzyjnie zbudowanych obrazach Mileny Romanowskiej.
W obrazach Joanny Gołaszewskiej i Natalii Sroki powtarza się charakterystyczny kształt dwuspadzistego dachu równoznacznie wpisany we współczesną przenośnię pamięci pejzażu jak horyzont łączący niebo i ziemię, którego sam daszek jest makro widokiem.
Obrazy - Ukłony w stronę ludzkiej działalności jako tej, która pejzaż upiększa, buduje, o czym mówi Luiza Kasprzyk, a także krytyka niszczycielskiej intencji i zaniedbań prowadzących do upadku cywilizacji - tego dotykają prace Grażyny Sanojca nostalgicznie wymieniając samotność, biedę, jakby wyrażają żal za minioną świetnością kamienic, czy zdecydowana deklaracja - dokument zniszczenia autorstwa Michała Wojtysika. Opuszczenie i rozpad architektury w pejzażu bywa też przedstawiane jako piękno samo w sobie na przykład w obrazach Renaty Zimnickiej-Prabuckiej.
Propozycje są bardzo zróżnicowane pod względem rozstrzygnięć technicznych, czego przykładem mogą być obrazy Małgorzaty Drozd-Witek zrealizowane na granicy metod graficznych, rysunkowych i malarskich, czy wielokrotnie złożone kompozycje malarskie Małgorzaty Kaczmarskiej oraz Małgorzaty Wójcik.
Pejzaż architektoniczny jako pretekst do uczciwego studiowania zjawisk światła - tym z pewnością są obrazy Zbigniewa Strzyżyńskiego.
... A wszystkiemu są winne te dwa słowa: Pejzaż architektoniczny.