Na polach bitwy pod Grunwaldem z 1410 roku dobiega końca kolejny sezon interdyscyplinarnych i międzynarodowych badań archeologicznych. Blisko czterdziestu detekorystów i detektorystek od soboty (27.08) przeszukuje obszar nieco ponad 40 hektarów na południowy zachód od ruin kaplicy pobitewnej. W sobotę (3.09) poszukiwacze artefaktów związanych z tą największą bitwą średniowiecznej Europy wyjdą w teren po raz ostatni w tej edycji badań.
- To już 8. edycja międzynarodowych prac archeologicznych na polach Grunwaldu - mówi Adam Górecki, archeolog z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku.
- W tym roku poruszamy się, jak wynika z planigrafii dotychczas pozyskanych zabytków, w terenie, który mógłby być uznany za rejon działań operacyjnych prawego skrzydła wojsk jagiellońskich. Świadczy o tym fakt, że na działkach, które w tym roku przeszukujemy, zaczynają się już „urywać” znaleziska związane z bitwą pod Grunwaldem.Tegoroczny „urobek” detektorystów to kilkanaście grotów strzał, fragment ostrogi i zawieszka na szyję w kształcie krzyża.
- Widać, że obszar nagromadzenia artefaktów już tutaj się kończy, co może wynikać z bardzo dużej mobilności i dynamiki działań na tym odcinku frontu, zupełnie inaczej niż przedstawiało się to na lewym skrzydle, gdzie walczyło ciężkozbrojne rycerstwo polskie - tłumaczy Adam Górecki.
W ciągu ośmiu edycji badań archeologicznych na polach Grunwaldu pozyskano bogaty zbiór ruchomych zabytków archeologicznych (prawie 1000 pozycji inwentarzowych) zawierających militaria, części rzędu końskiego i oporządzenia jeździeckiego, numizmaty, drobne przedmioty codziennego użytku. Odkryto około 150 grotów strzał i bełtów do kuszy, ok. 20 toporów bojowych, około 40 monet krzyżackich. Spośród znalezisk należy wyróżnić 15 fragmentów rękawicy pancernej. Dzięki pracom archeologiczny muzeum wzbogaciło swoje zbiory o jelec miecza, głowice miecza, grot włóczni, bijak kiścienia czy pieczęć z pelikanem. Ramy chronologiczne zbioru zamykają się od okresu wpływów rzymskich do nowożytności. Większość tych zabytków będzie można już niebawem oglądać w nowej siedzibie Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
W roku 2015 udało się ustalić, iż w rejonie kaplicy pobitewnej występuje znaczna kolekcja militariów - głównie grotów strzał i bełtów, co może świadczyć o toczących się w tym miejscu zaciętych walkach, najpewniej związanych ze zdobywaniem krzyżackiego obozu. Ciekawym znaleziskiem odkrytym na działce położonej na zachód od ruin kaplicy jest bryłka przetopionego srebra - podobny przedmiot odsłonięto w czasie badań grobu w prezbiterium kaplicy. Odnalezienie go poza terenem ruin może wskazywać na odkrycie miejsca, gdzie kremowane były zwłoki poległych przed zdeponowaniem ich w grobie.
Badania archeologiczne na polach bitwy pod Grunwaldem rozpoczęte zostały w 2014 roku i - z przerwą w ubiegłym roku - trwają po dzień dzisiejszy. Rozpoczęte zostały z inicjatywy Muzeum Bitwy pod Grunwaldem oraz duńskiego Towarzystwa Archeologicznego „Harja”. Dotychczas w pracach brali udział badacze z Danii, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Szwecji oraz Polski. W tym roku, oprócz licznej grupy polskich detektorystów, w eksploracji pól grunwaldzkich bierze udział 9 badaczy z Danii i Norwegii.
Poszukiwania są prowadzone z wykorzystaniem wykrywaczy metali (zwykłych i ramowych) eksplorując każdy napotkany sygnał. Niemal wszyscy poszukiwacze wyposażeni są w urządzenia GPS rejestrujące ścieżki poruszania się poszczególnych osób, jak też lokalizację zabytków ruchomych.
Muzealnicy ze Stębarka są przeświadczeni, że wyniki badań archeologicznych pól Grunwaldu pozwalają z dużym prawdopodobieństwem wskazać miejsce głównego starcia wojsk polsko-litewskich z Krzyżakami. Jest jeszcze jednak kilka ważnych pytań związanych z bitwą z 1410 roku, na które chcieliby znaleźć odpowiedź.
- W przyszłości powinniśmy się zająć próbą odpowiedzi na pytania do tej pory niewyjaśnione, na przykład, gdzie zlokalizowany był obóz wojsk polskich i litewskich - mówi Adam Górecki i zapowiada, że prace archeologiczne na polach Grunwaldu będą kontynuowane w następnych latach.
Z D J Ę C I A
F I L M Y