(fot. archiwum)
Już jutro derbowym spotkaniem z Jeziorakiem Iława piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn zainaugurują II-ligowe rozgrywki.
Klasa rozgrywkowa, w jakiej znaleźli się w rozpoczętym przed kilku dniami sezonie podopieczni Andrzeja Nakielskiego, jest najwyższą w kilkuletniej historii zespołu powstałego na zgliszczach olsztyńskiego Stomilu. Drużyna, w której występowali niegdyś Tomasz Sokołowski czy Sylwester Czereszewski w latach 90. ubiegłego stulecia zaliczała się do czołowych polskich zespołów piłkarskich. Teraz zespół, którego od tygodnia prezesem jest związany z Prawem i Sprawiedliwością Jerzy Szmit, powoli odbudowuje pozycję naszego regionu na piłkarskiej mapie Polski.
W pewnym sensie pomóc w tym zadaniu ma także ekipa Jezioraka Iława, drugi z reprezentantów województwa warmińsko-mazurskiego na II-ligowym szczeblu. Zespół z Iławy występował już niegdyś na zapleczu ekstraklasy, co było największym sukcesem w kilkudziesięcioletniej jego historii. Teraz iławianie w bezpośrednim starciu rywalizować będą z ekipą z Olsztyna o miano najlepszej drużyny w regionie.
Los sprawił, iż do pierwszego derbowego pojedynku dojdzie już w pierwszej kolejce spotkań, która na raty rozgrywana jest od ubiegłej soboty. Z dwóch ostatnich spotkań pomiędzy obiema drużynami zwycięsko wychodzili iławianie, którzy w ramach pojedynków o mistrzostwo IV ligi w sezonie 2006/07 dwukrotnie rozgromili zespół OKS-u 4:0.
Jak będzie tym razem, okaże się już jutro. Początek spotkania w Iławie, które według wcześniejszych zapowiedzi odbyć się miało w miniony weekend, zaplanowano na godzinę 17.
W zasadzie trudno jest wskazać zdecydowanego faworyta pojedynku. W poprzednim sezonie o klasę wyżej występowali piłkarze z Olsztyna. W III-ligowych rozgrywkach zachwycili głównie jesienią, kiedy to tylko raz zeszli z boiska pokonani. Na wiosnę było już nieco gorzej, lecz spowodowano te było przede wszystkim wzrostem formy piłkarzy innych czołowych zespołów. Na szczęście jednak punktowa zdobycz wystarczyła olsztynianom do zajęcia piątego miejsca, premiowanego awansem do nowej II ligi.
Iławianie występowali z kolei w warmińsko-mazurskiej IV lidze, gdzie dopiero w ostatniej kolejce przypieczętowali awans do baraży, w których zwycięstwo gwarantowało promocję do II ligi. Do samego końca zawodnikom Jezioraka deptali po piętach piłkarze Huraganu Morąg. W samych zaś barażach iławianie pokonali faworyzowany zespół Unii Tarnów.
Warto także wspomnieć jeszcze o przetasowaniach w kadrach obu drużyn. Drużynę OKS-u opuścili czołowi obrońcy Tomasz Zakierski i Jarosław Rzeźnikiewicz. Z zespołem pożegnał się także Jacek Gabrusewicz, który trafił do beniaminka I ligi Dolcanu Ząbki. W II-ligowych rozgrywkach trener Nakielski nie będzie mógł skorzystać również z usług Grzegorza Sobiecha i Łukasza Harmacińskiego. Obaj zasilili szeregi... Jezioraka. Do Iławy trafił także Zakierski. Poza wymienionymi zawodnikami w Olsztynie nie zobaczymy też Pawła Szypulskiego, Marcina Łukaszewskiego, Mariusza Mikłowskiego i Macieja Szostka.
Kadra OKS-u wzbogaciła się natomiast o kilku nowych piłkarzy, o czym wspominaliśmy wcześniej w osobnych artykułach. Przede wszystkim starano się załatać dziury w defensywie. W związku z tym do Olsztyna trafili Marcin Grabowski, Robert Wróblewski, Radosław Stefanowicz i Marcin Witkowski. Do zespołu dołączył także nowy bramkarz Daniel Iwanowski, który najprawdopodobniej zastąpi w środowym spotkaniu kontuzjowanego Bartosza Grygorowicz, do niedawna etatowego golkibera olsztyńskiej jedenastki. Szansę na grę w OKS-ie dostali też Przemysław Płoszczuk, Łukasz Wróblewski, Paweł Chwaszczewski oraz sprowadzony z drużyny juniorów Piotr Sokołowski.
Jeśli chodzi natomiast o zespół gospodarzy to poza wymienionymi już wcześniej byłymi zawodnikami OKS-u do Iławy trafił jeszcze Przemysław Roszkowski. Mając z kolei na myśli osłabienia drużyny, Jeziorak opuściła przede wszystkim trójka cudzoziemców, Tony Uzoma Chukwuemeka, Chinedu Michael Nwobi i Hamzat Hafeez.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom na środowe spotkanie mają zostać wpuszczeni kibice z Olsztyna, którzy zapowiedzieli, iż do Iławy dojadą w licznej grupie. Niestety do olsztyńskich fanów dotarła dziś także zła informacja. Mianowicie w związku z opóźnieniami w uzyskaniu zgody na organizacje imprez masowych na stadionie przy alei Piłsudskiego, na dzień dzisiejszy sobotni pojedynek z Sandecją Nowy Sącz odbędzie się przy pustych trybunach.