(fot. Anna Kajat)
Przed zespołem Warmii Energa Olsztyn trzy kolejki spotkań rundy rewanżowej Ligi Centralnej. Po ostatniej wygranej z trzecim zespołem w tabeli AZS AWF Biała Podlaska (34:32), podopieczni Igora Stankiewicza są coraz bardziej pewni miejsca zapewniającego utrzymanie w lidze.
Po zwycięstwie nad AZS AWF Białą Podlaska Warmiacy mają 25 punktów i przewagę 9 oczek do zamykającego tabelę MKS-u Grudziądz. Dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań (dwie wygrane Warmii Energa) rywale nie mogą już przeskoczyć olsztynian.
Z dorobkiem 18 punktów na przedostatniej pozycji - gwarantującej baraże o utrzymanie - plasuje się Siódemka Miedź Legnica. Warmia Energa Olsztyn zmierzy się z tym zespołem już w następnej kolejce. W pierwszej rundzie Makowski i spółka, pomimo prowadzenia do przerwy, ulegli na wyjeździe zespołowi Miedzi 23:24. Jaki zatem wpływ będzie miało to spotkanie na układ w dolnej części tabeli i pozostanie w lidze? Dużo zależy od najbliższej rywalizacji Warmiaków.
W pierwszej rundzie drużyna prowadzona przez wchodzącego na ławkę trenerską Igora Stankiewicza miała szanse na pokonanie wyżej notowanych rywali. Ostatecznie doszło do rzutów karnych, w których lepsi okazali się goście. Jak będzie tym razem? Trudno przewidzieć, bo oba zespoły grają w kratkę. Wystarczy przyjrzeć się historii spotkań SRS-u. Sobotni gospodarze wygrali w ostatniej kolejce po rzutach karnych ze Śląskiem Wrocław. Wcześniej „zaliczyli” dwie porażki: na własnym parkiecie nie potrafili pokonać MKS-u Wieluń (27:31), a w Zamościu ulegli tamtejszej Padwie 31:39. W 19. kolejce ekipa, której liderem jest Paweł Stołowski, przegrała z Miedzią Legnica (27:29). Już tydzień później pokonała silną Stal Gorzów 24:23.
W braku stabilnej formy rywala swoją szansę upatrują olsztynianie. Dla zespołu ze stolicy Warmii i Mazur wciąż realne jest zajęcie nawet 10. miejsca w lidze. By tak się stało, Warmia Energa Olsztyn musi wygrać wszystkie trzy spotkania do końca rozgrywek i liczyć na potknięcia rywali.
W obozie Warmiaków panuje dobra atmosfera. Dzięki dobrej grze w ostatnim meczu i wygranej na własnym parkiecie powróciły nadzieje na zakończenie sezonu optymistycznym akcentem. Drużyna ma przed sobą mecze z rywalami, którzy w pierwszej rundzie byli lepsi. Teraz, odmieniony zespół z Olsztyna chce wziąć udany rewanż. I mocno w to wierzy. Pierwszą przeszkodą będzie nieobliczalna ekipa Orlen Upstream SRS Przemyśl.
******
Orlen Upstream SRS Przemyśl - OKPR Warmia Energa Olsztynsobota, 7.05 - g. 18:00