(fot. archiw. Warmia Energa Olsztyn)
Po dłuższej przerwie na parkiet wracają szczypiorniści olsztyńskiej Warmii. Reprezentant województwa na zapleczu Superligi wciąż walczy o bezpieczne miejsce gwarantujące utrzymanie w rozgrywkach. Podopieczni Igora Stankiewicza, dzięki serii zwycięstw w rundzie rewanżowej, są coraz bliżej tego zadania.
Zespół na co dzień gający w biskupieckiej hali Zespołu Szkół przy ulicy Chrobrego 13 nie chce jednak poprzestać na zajęciu miejsca poza strefą spadkową. Celem, jaki stawiają sobie działacze i zawodnicy jest znalezienie się w TOP 10 ligi. Zadanie to niełatwe. By tak się stało Warmia Energa musi wygrywać mecze pozostałe do końca rundy i dodatkowo liczyć na potknięcia rywali.
Jeśli mowa o rywalach, najbliższym przeciwnikiem Warmiaków jest ekipa Zagłębia Sosnowiec. Olsztynianie spotkanie w ramach 22. kolejki rozegrają w najbliższą sobotę (24.04) na terenie rywala. W pierwszej rundzie - po bardzo pechowej pierwszej połowie i pogoni w drugiej części, Warmiacy ulegli rywalom 30:32.
Zespół Zagłębia to realny konkurent do zajęcia miejsca wśród dziesięciu najlepszych drużyn ligi. Gospodarze sobotniego pojedynku na swoim koncie zgromadzili 28 punktów. To o 6 punktów więcej od goniących ich olsztynian. Ewentualna wygrana Makowskiego i spółki mogłaby przybliżyć Warmię Energa do rywala na różnicę 3 punktów.
Zajmująca 12. lokatę ekipa ze stolicy Warmii i Mazur ma jedynie punkt straty do Nielby Wągrowiec (11. miejsce), która w rozegranym awansem spotkaniu uległa zwycięzcy Ligi Centralnej, zespołowi ARGED KPR Ostrovia.
Oddajmy się na chwilę teoretyzowaniu i ocenie możliwych zdobyczy punktowych. Zagłębie i Nielba mają do rozegrania spotkania między sobą oraz innymi ekipami z dołu tabeli. Te mecze na pewno przyniosą wiele emocji i zmienią pozycje ligowe. Warmia Energa Olsztyn powalczy o punkty z: trzecią w tabeli AZS Biała Podlaska (30.04 w Biskupcu), piątym SRS Przemyśl (wyjazd), ostatnią Miedzią Legnica (14.05 w Biskupcu) i czwartą Stalą Gorzów (wyjazd). Jak widać, rywale olsztyńskiej siódemki w większości zaliczają się do czołówki ligi. Poprzeczka jest zawieszona wysoko, ale ambicji zespołowi ująć nie można.
- Celem nadrzędnym jest utrzymanie co najmniej obecnej pozycji w tabeli, ale ambicje mamy wyższe. Chcemy znaleźć się w dziesiątce - podkreśla lider zespołu, Marcin Malewski.
- Myślę, że cztery wygrane w ostatnich meczach sezonu powinny dać nam upragnione miejsce. Liczę na naszą dobrą grę i punkty - podsumowuje najlepszy strzelec zespołu.
By Warmia Energa Olsztyn zagrała dobrze, istotne jest zdrowie zawodników. Poza składem jest Jakub Zemełka, dla którego obecny sezon praktycznie się skończył. Na większe i mniejsze urazy narzekają: Adrian Chełmiński, Adam Konkel, Dominik Stępień i Damian Didyk. Po urazie prawego nadgarstka do treningów powrócił Mateusz Kopyciński. O jego gotowości do gry pokażą przygotowania do rywalizacji z Zagłębiem. Nieznany jest jeszcze los chorego Cezarego Kaczmarczyka. Czy w tej sytuacji trener ma się czym martwić? Na pewno tak, aczkolwiek zawodnicy udowodnili już, że pomimo bólu są w stanie wyjść na parkiet i zaprezentować dobrą jakość gry. Istotne jest też wsparcie zawodników z ławki, którzy w ostatnich spotkaniach dawali dobre zmiany. Na to też liczy szkoleniowiec przed zbliżającym się meczem. Najbliższe dwa miesiące dadzą odpowiedź, jakie miejsca na koniec sezonu zajmie Warmia Energa Olsztyn.
******
MUKS Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec - OKPR Warmia Energa Olsztyn23.04 (sobota) - godz. 16:00