Uczestnicy konferencji w Kuźni Społecznej (fot. Bank Żywności w Olsztynie)
Od 24 lutego do końca marca Bank Żywności w Olsztynie wysłał do Ukrainy oraz ośrodków, w których zakwaterowani są uchodźcy, 162 tony żywności, artykułów higienicznych, opatrunkowych i odzieży.
Od pierwszych dni wojny Bank Żywności w Olsztynie, we współudziale z Warmińsko-Mazurskim Urzędem Wojewódzkim oraz Urzędem Miasta Olsztyna, rozpoczął pozyskiwanie darów i żywności dla mieszkańców Ukrainy. Bank udostępnił swoje magazyny przy ul. Gietkowskiej dla darów napływających od mieszkańców Olsztyna i regionu, m.in. z ościennych gmin, ale także z Rynu, Ełku, Mikołajek, Pieniężna, Płośnicy czy Białej Piskiej. W sumie mieszkańcy miasta przekazali 12,2 tony darów, a województwa 35,7 tony. W tej liczbie znalazły się także dary zebrane podczas organizowanego wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Kultury w Olsztynie koncertu „Olsztyn solidarny z Ukrainą”.
Do banku trafiła także pomoc z zagranicy. Niemal 60 ton żywności, odzieży i artykułów higienicznych przyjechało z Norwegii, 7 ton z Francji, 2,1 tony z Holandii i 3,5 tony z Niemiec.
Zebrana pomoc dla mieszkańców Ukrainy jechała bezpośrednio za wschodnią granicę, m.in. do Łucka, Zaporoża, Lwowa, Nowowołyńska, Jarmoliniec, Użhorodu, Bedryczowa czy Miżhirji. W sumie z Olsztyna wyjechało 38 transportów. O roli banku w systemie pomocy powiedział podczas dzisiejszej (6.04) konferencji prasowej w Kuźni Społecznej Artur Chojecki, wojewoda warmińsko-mazurski:
- Chcę podkreślić wielką rolę Banku Żywności w ramach naszej współpracy. Nie tylko jako magazynu i organizatora transportu, ale także jako koordynatora - w osobie Jolanty Markiewicz - współpracy między organizacjami pozarządowymi z naszego województwa.W okresie wzmożonych działań pomocowych bank pozyskiwał także żywność od zaprzyjaźnionych producentów, hurtowników i sieci handlowych, takich jak Auchan, Netto, Intermarche i Kaufland. W sumie 77,7 ton żywności o wartości 670 tys. złotych, z czego 41,5 tony przekazano obywatelom Ukrainy. Bank nie zapomniał o potrzebujących mieszkańcach regionu, którym przekazał pozostałą żywność (35,5 tony). Oprócz tego, realizując swoje cele statutowe, wspierał najuboższych z Warmii i Mazur, realizując Program Operacyjny Pomoc Żywnościowa. Wysłano potrzebującym 274 ton żywności, które trafiły do 35 tys. ludzi.
Część darów trafiła do uchodźców zakwaterowanych w ośrodkach na terenie Warmii i Mazur, do punktu recepcyjnego w Lublinie, a także do Parafii Ewangelicko-Augsburskiej i Cerkwii Grekokatolickiej w Olsztynie.
Co ważne, bank w tym wzmożonym okresie działalności korzystał z pomocy i wsparcia wolontariuszy, bez których intensyfikacja działań w takim zakresie nie byłaby możliwa. Codziennie w pracach inwetaryzacyjnych, magazynowych i biurowych brało udział kilkanaście, a niekiedy kilkadziesiąt osób. W sumie do współpracy przystąpiło około 500 osób - uczniowie, studenci, emeryci, delegacje pracowników z zakładów, żołnierze zawodowi czy żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Bank i hostel jego Kuźni Społecznej stał się także tymczasowym domem dla niemal 40 uchodźców z Ukrainy, wśród których znalazły się dzieci i kobiety oraz osoby starsze. Goście szybko zaadaptowali się do nowych warunków, część z nich zaczęła również współpracę - gotując ukraińskie przysmaki - z restauracją Kuźni Społecznej.
-
Powoli przygotowujemy tych ludzi do usamodzielnienia się - mówi Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie. -
Chcemy, aby te osoby aktywnie włączyły się w życie społeczne. Napisaliśmy także projekt, który zakłada wsparcie uchodźców w poszukiwaniu pracy i stworzenia im warunków podobnych do tych, które mieli w domu, w Ukrainie. Część uchodźców deklaruje jednak, że gdy tylko sytuacja się poprawi, chcą wrócić do kraju.