Piłkarze Stomilu Olsztyn mają już za sobą trzy tegoroczne spotkania. Niespodziewanie zdobyli w nich 4 punkty, porażkę ponosząc jedynie w meczu z łódzkim Widzewem.
Zespół z Olsztyna wznowił po zimowej przerwie I-ligowe rozgrywki meczem w Kielcach z tamtejszą Koroną. Dość niespodziewanie podopieczni trenera Adriana Stawskiego wywieźli punkt z terenu faworyta, który walczy o awans do ekstraklasy. Po wyrównanym spotkaniu padł remis 1:1.
W kolejnym meczu olsztynianie podejmowali Widzew Łódź. Niestety Stomil znów nie sprostał bardziej utytułowanemu rywalowi przegrywając 0:2. Warto zaznaczyć tutaj, że po raz ostatni zespół z Olsztyna wygrał z Widzewem w lidze... 21 lat temu, gdy obie drużyny występowały w ekstraklasie.
W efekcie przegranej z Widzewem do kolejnego spotkania z innym łódzkim klubem olsztynianie przystępowali zdecydowanie nie w roli faworyta. Ku zaskoczeniu kibiców ŁKS, którzy dość licznie zgromadzili się na stadionie, Stomil wygrał 2:0, a dwie bramki zdobył Patryk Mikita. Napastnik z Olsztyna na wiosnę już trzykrotnie trafił do bramki rywali i z łącznie ośmioma golami zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji strzelców I ligi.
Cztery zdobyte punkty nie pozwoliły jednak opuścić Stomilowi strefy spadkowej. Może stać się to jednak już jutro (16.03). W środę Stomil rozegra zaległe spotkanie z GKS-em Jastrzębie, przełożone z końca listopada ze względu na przypadki covid-19 w drużynie gości. Jutrzejsza potyczka w Olsztynie będzie rywalizacją sąsiadów z ligowej tabeli. Mimo, że GKS znajduje się w niej tuż za Stomilem, traci do niego aż sześć punktów. Wygrana gości zbliży ich więc do rywala. Z kolei zwycięstwo gospodarzy pozwoli zbudować im dość bezpieczną przewagę nad zespołem z Jastrzębia oraz ostatnim w tabeli Górnikiem Polkowice. Ponadto olsztynianie dzięki trzem punktom opuściliby strefę spadkową, zrzucając do niej Zagłębie Sosnowiec.
Po środowym spotkaniu kolejny mecz już w niedzielę. Także w Olsztynie Stomil podejmie wspomniany już wyżej zespół z Polkowic. Po rozegraniu obu spotkań do końca rozgrywek pozostanie jeszcze 10 meczów.