W siedzibie Rady Wojewódzkiej Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych w Olsztynie odbyła się dzisiaj (20.12) konferencja prasowa przedstawicieli działającego w Urzędzie Miasta Olsztyna związku zawodowego „Symetria”. Podczas spotkania z dziennikarzami poinformowali o tym, że zamierzają wejść z pracodawcą w spór zbiorowy, jeżeli nie zostaną spełnione ich oczekiwania płacowe oraz żądania zmian w regulaminie wynagradzania.
Konferencja była głównie pokłosiem wydarzeń, które zaszły w minioną środę (15.12) na XL sesji Rady Miasta, w trakcie której przyjęto budżet miasta na 2022 rok. W jego zapisach uwzględniono 15 milionów złotych na podwyżki dla pracowników ratusza, jednostek podległych miastu oraz administracji placówek edukacyjnych. Miałyby one wynieść średnio około 300 złotych brutto na osobę (dodatkowo ponad ustawową podwyżkę pensji minimalnej mającą nastąpić od stycznia 2022 roku).
Związkowcy głosem przewodniczącej Ewy Wyki poinformowali, że zaproponowana przez prezydenta miasta podwyżka w tej kwocie jest nie do przyjęcia, ponieważ w większości wynagrodzenia pracowników ratusza są tylko nieco wyższe od najniższej krajowej.
-
Rozpoczęłam pracę w urzędzie w 2001 roku na stanowisku inspektora, którym jestem do dzisiaj - powiedziała przewodnicząca Wyka. -
Wtedy otrzymałam 12. kategorię zaszeregowania. Tą kategorią posługuje się ustawa o pracownikach samorządowych. W 2009 roku moje wynagrodzenie zasadnicze brutto wynosiło 2 567 złotych, co stanowiło dwukrotność najniższego wynagrodzenia. Obecnie jest to kwota 3 004 zł - czyli w ciągu 12 lat wzrosło o 439 złotych, co stanowi 17 procent.
Przewodnicząca zaprezentowała także dane dotyczące płac (aktualne na dzień 31 czerwca 2021 roku) m.in. w Wydziale Administracyjno-Gospodarczym - podinspektorzy ze stażem poniżej 5 lat i powyżej 20 lat pracy otrzymują wynagrodzenie zasadnicze brutto w wysokości 2 800 złotych. W Biurze Obsługi Klienta natomiast inspektor z ponad dwudziestoletnim stażem 2 972 złote, z ośmioletnim zaś 2 850 złotych.
Skarbnik „Symetrii” Jarosław Sawiński zwrócił natomiast uwagę, że podczas środowej sesji budżetowej radni miejscy uchwali dla siebie podwyżki diet do wysokości 3 999,99 złotych oraz wynagrodzenia prezydenta miasta do kwoty 20 600 złotych.
-
Budżet miasta będzie obciążony dodatkowo o 670 tys. zł. Wspomniane podwyżki sięgają 100 procent wcześniejszego wynagrodzenia. Oszczędza się dosłownie na wszystkim: na sporcie, kulturze, drogach, jak również na pracownikach, którzy są ekspertami w swojej dziedzinie. Dlaczego samemu sobie można dać podwyżkę o 100 procent, a osobom, dzięki którym funkcjonuje miasto żałuje się godnej pensji? - pyta skarbnik. -
Pamiętajmy, że dla radnego dieta to nie jest jedyne źródło dochodów. Ci państwo mają swoje biznesy, pracują w różnych miejscach. Dla pracowników urzędu proponuje się podwyżkę o 300 złotych. 50 procent kadry pracowniczej nawet nie zbliży się kwotowo do wysokości diety radnego, która dodatkowo nie jest opodatkowana. Dla nas jest to krzywdzące.W związku z powyższym reprezentujący związek adwokat Marcin Kotowski zapowiedział, że jego mocodawcy domagają się podwyżek płac w wysokości 1500 złotych brutto na pracownika i zasilenia funduszu świadczeń socjalnych jednorazowym odpisem w kwocie 1000 zł dla każdego uprawnionego. Związkowcy żądają także uporządkowania regulaminu wynagradzania pracowników oraz jawności zarobków (w odniesieniu do poszczególnych stanowisk w strukturze Urzędu Miasta). Żądania te zgłoszone zostały 15 grudnia bieżącego roku.
-
Jeżeli w terminie do 22 grudnia 2021 r. pracodawca nie uwzględni żądań związku, to rozpocznie się spór zbiorowy - wyjaśnia mecenas. -
Z prawnego punktu widzenia strony powinny prowadzić rokowania, które mogą zakończyć się podpisaniem porozumienia. Jeżeli strony nie osiągną porozumienia w trakcie rokowań, dalszym etapem będzie prowadzenie mediacji z udziałem arbitra.Marcin Kotowski poinformował także, że urzędnicy nie mają prawa do strajku, ale ewentualną akcję protestacyjną mogliby przeprowadzić między innymi w formie rozdawania ulotek zawierających informacje na temat sporu.
Jutro (21.12) rano związkowcy mają wziąć udział w spotkaniu z prezydentem Piotrem Grzymowiczem na temat przedłożonych żądań.
Więcej informacji na temat sporu i sytuacji płacowej w olsztyńskim ratuszu dostępnych jest w zapisie wideo dzisiejszej konferencji. Zapraszamy do zapoznania się z nim.
Aktualizacja (21.12.2021 r.): komunikat związku zawodowego „Symetria” po spotkaniu z prezydentem miasta OlsztynaW dniu 21 grudnia 2021 r. o godzinie 8.30 w olsztyńskim ratuszu odbyło się spotkanie Prezydenta Miasta Olsztyna Piotra Grzymowicza z przedstawicielami Związku Zawodowego „Symetria” należącego do OPZZ, zrzeszającego ponad 170 pracowników Urzędu Miasta Olsztyna. W spotkaniu brał udział Zarząd Związku Zawodowego „Symetria” oraz Przewodniczący Rady Wojewódzkiej OPZZ Jarosław Szunejko i pełnomocnik Związku adw. Marcin Kotowski. Powodem spotkania było skierowanie przez Związek Zawodowy żądań, o których związek informował na wczorajszej (20.12.2021 r.) konferencji prasowej, między innymi: żądania podwyżki wynagrodzenia zasadniczego pracowników o 1500 zł brutto. Prezydent Piotr Grzymowicz odmówił spełnienia żądań Związku Zawodowego rozpoczynając tym samym spór zbiorowy. Obowiązkiem Prezydenta jest teraz poinformowanie o wszczęciu sporu zbiorowego Okręgowy Inspektorat Pracy w Olsztynie. Ponadto Prezydent Olsztyna ma wskazać Związkom Zawodowym termin spotkania, na którym strony sporu rozpoczną rokowania, które będą prowadzone przy wsparciu Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Związek Zawodowy Symetria jest rozczarowany stanowiskiem Prezydenta, liczy jednak na osiągnięcie satysfakcjonującego kompromisu na drodze rokowań.Przewodnicząca Związku Ewa Wyka
Z D J Ę C I A
F I L M Y