
Sołtys Idzbarka Zofia Stankiewicz (fot. Elżbieta Mierzyńska) |
Więcej zdjęć »
Wieś Idzbark znajdziecie za Szelągami - Dużym i Małym. Szeląg to w tym przypadku jezioro.
Idzbark to 500 dusz, 106 gospodarstw, stacja paliw Orlen, restauracja „Mariaszek” zbudowana wokół starego młyna, dwa sklepy, kościół, duży podest widowiskowo-taneczny, rondo z wyplecionym z witek jelonkiem i cztery gospodarstwa agroturystyczne - „Zapiecek”, „Nad Stawem”, „Świerkowa zagroda”, „Gajówka”. Nie jest już tajemnicą, że na wypoczynek do tej wsi wpadają Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy.
W Idzbarku czwartą kadencję sołtysem jest Zofia Stankiewicz. Z mężem prowadzi gospodarstwo na 30 ha ziemi, czyli jak mówi pani sołtys „średnia wojewódzka”. Specjalizacją ich pracy jest produkcja zwierzęca, co przekłada się na piękny obrazek krów i koni.
Ostatnim zmartwieniem sołtysa jest utrzymanie szkoły. W ubiegłym roku była druga próba likwidacji tej placówki. -
Mało dzieci, potrzebne inwestycje, duże koszty utrzymania - mówi ze zrozumieniem sytuacji w gminie Zofia Stankiewicz. -
Z drugiej strony wieś jednak chce mieć szkołę dla swoich dzieci. No i będzie miała!
W Idzbarku zawiązało się Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Idzbark Mała Ojczyzna, które we wrześniu w gmachu likwidowanej szkoły otworzy swoją szkołę niepubliczną.
- To będzie dla nas duży eksperyment - opowiada Zofia Stankiewicz. -
Ze starej kadry nauczycielskiej został tylko jeden nauczyciel, bo inni nie wierząc w nasz sukces, odeszli. W sumie odeszło 9 osób, ale my już rozmawiamy z nowymi ludźmi. Nie możemy rezygnować. Urządzimy sześć klas dla 60 tutejszych dzieci i jednocześnie sprawdzimy się w nowej dziedzinie działania.Największą radością pani sołtys jest to, że w Idzbarku osiedlają się ludzie z miasta i że bardzo szybko integrują się z lokalną społecznością. -
Po prostu wszyscy kochają tę wieś - mówi pani Zofia, z dumą opowiadając o Idzbarku.
Od siebie dodam, że zdarzyło mi się odwiedzić Idzbark kilka dni temu, przypadkiem. Zaimponowała mi tym, że choć nie leży bezpośrednio nad piękną wodą czy w środku dorodnego lasu, to znakomicie wykorzystuje to, że takie cuda ma po sąsiedzku, a to wystarczy by budować klimat miejsca hasłem „Jesteśmy po drodze”. Istotnie.
Z D J Ę C I A