„Przyjdź do mnie, kiedy... Zajęty codziennością zapominasz, że jest wiatr, który bawi się trawami” - tymi słowami Urszula Dudko zachęca do oglądania wystawy swoich obrazów pn. „Zapomniane ogrody”. Odbywa się ona w nietypowym miejscu - na ścianach w kształcie rotundy w siedzibie Spółdzielczego Banku Ludowego przy ul. 1 Maja 13 w Olsztynie.
Uważny obserwator talentu olsztyńskiej malarki zauważy, że po serii bukietów, jakie ukochała przed kilkoma laty, artystka wyszła na zewnątrz i zaczęła malować duże przestrzenie.
Ostatnio na płótnach pojawiła się nowa maniera - pojedyncze rodzaje kwiatów i źdźbła trawy. I tak w jednej ramie zachwycają chabry bławatki, w innej ślaz lub margerytka. W kręgu upodobań estetycznych Urszuli, jako poetyckiej, wrażliwej duszy, są stokrotki polne i pełne (ogrodowe), parzydło leśne i nasturcje, a także popularny mak czy liście klonu. Wśród obrazów, które wspaniale komponują się z wnętrzem sali operacyjnej banku, znalazła się kompozycja z warzyw dyniowatych.
Urszula Dudko chce pokazać, jak na przestrzeni lat zmieniają się ogrody, ale także zaznaczyć, że zmienia się jej widzenie świata. „Jest miejsce, które da Ci poczucie przyjemnego odprężenia, nawet jeżeli jest to tylko obraz...” - zapewnia autorka tych barwnych lirycznych „Zapomnianych ogrodów”.
Z D J Ę C I A