Od kilku lat w przestrzeni publicznej utrwala się hasło wymyślone przez dwóch youtuberów „matura to bzdura”. Wielu obecnych maturzystów potwierdza jego prawdziwość, ale są i tacy, którzy egzaminem dojrzałości przejmują się od rozpoczęcia nauki w szkole średniej.
40 lat temu było całkiem inaczej. Maturze przypisywano ogromne znaczenie, oznaczała prestiż, otwierała drogę na studia! Panowało przekonanie, iż brak matury to życiowa porażka, że bez niej człowiek daleko nie zajdzie. Potwierdzają to maturzyści roku 1981 z II Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie, którzy w ubiegły piątek (2.06), w rocznicę rozdania świadectw maturalnych, spotkali się w Olsztynie.
Maturę pisało 115 abiturientów, na spotkanie dotarło 38, ale to i tak wielki sukces, bo dotarli ci, którzy tego pragnęli, a nie musieli.
Zjazd rozpoczął się od zwiedzania dawnej szkoły. Każdy kąt przynosił wspomnienia, to tu dorastali, przeżywali pierwsze okresy młodzieńczego buntu, a w wielu wypadkach - stanów zakochania. Przyjechali z różnych stron Polski, ale także z zagranicy. Wielu osiągnęło sukces. To z tego rocznika pochodzą mistrz rajdowy Krzysztof Hołowczyc, wielokrotna mistrzyni w tańcu towarzyskim Karolina Felska, aktorka Olga Miłaszewska, ale także profesorowie UWM, lekarze, marynarze, adwokaci, dziennikarze, przedsiębiorcy.
Druga część zjazdu odbyła się w restauracji Casablanca, a to z tego powodu, że jeden z maturzystów jest jej obecnym właścicielem. Uczestnicy wysłuchali koncertu Joanny Dove, a potem rozmawiali, rozmawiali aż do białego rana.
Z D J Ę C I A