Przed wojną na Warmii i Mazurach było 150 wiatraków. Dziś zostało ich jedenaście, z czego większość jest w opłakanym stanie. To właśnie chęć zwrócenia uwagi na problem zanikającego, a jakże pięknego elementu naszego krajobrazu kulturowego zainspirowała Marcina Zwyrzykowskiego do przygotowania wystawy fotograficznej „Śladami Don Kichota, czyli wiatraki w krajobrazie Warmii i Mazur”, której wernisaż odbędzie się w niedzielę (6.07) o godz. 15. w olsztyneckim skansenie.
Autor wystawy jest wolontariuszem w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków. W ciągu kilku ostatnich miesięcy przemierzył Warmię i Mazury uwieczniając to, co właściwie po wiatrakach zostało.
-
Po przekopaniu się przez dokumentację pojechałem w teren i ziścił się najczarniejszy scenariusz: skala strat jest zatrważająca - opowiada Zwyrzykowski. -
Jeśli dziś, teraz nie zaczniemy ratować tego, co pozostało, jutro nie będzie co ratować i wiatraki będziemy mogli oglądać tylko na zdjęciach i w skansenach.Na dwudziestu tablicach autor pokaże w kilku ujęciach 11 wiatraków o zróżnicowany typie i stanie technicznym. Każdy z obiektów opatrzony jest krótką charakterystyką i informacją o współczesnym wykorzystaniu.
Wystawę będzie można oglądać od niedzieli do 3 sierpnia - oczywiście - w wiatraku z Dobrocina na terenie skansenu. Projekt realizowany jest przy współpracy skansenu, powiatu olsztyńskiego, Fundacji „Borussia” i Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie w ramach projektu „Memoria. Międzynarodowy wolontariat w ochronie krajobrazu kulturowego na Warmii i Mazurach”.
******
Wernisaż wystawy o wiatrakach w olsztyneckim skansenie, niedziela (6.07) godz. 15.00.