Prezydent miasta wystąpił z wnioskiem do marszałka województwa o ujęcie budowy ulicy Nowobałtyckiej w Olsztynie jako strategicznego projektu dla regionu.
Wąska, kręta, wiodąca przez środek osiedli - taka jest teraz ul. Bałtycka od wiaduktu nad torami w kierunku granicy miasta. Okoliczni mieszkańcy, a także władze Olsztyna od lat zabiegają o zmianę tego stanu rzeczy.
-
Kiedy w 2014 roku kończyliśmy modernizację ulicy Bałtyckiej, od razu pojawiło się pytanie: co dalej? - mówi prezydent Piotr Grzymowicz. -
W 2017 roku byliśmy już bardzo blisko realizacji tej inwestycji. Projekt otrzymał pozytywną ocenę w ramach konkursu z Programu Polska Wschodnia. Jednak ze względu na wyczerpanie puli pieniędzy nie doszło do podpisania umowy.Nadzieje na realizację tego zadania wracają w związku z nową perspektywą finansową Unii Europejskiej. Prezydent Olsztyna zwrócił się do marszałka województwa o ujęcie naszego projektu - w trybie pozakonkursowym - w programie operacyjnym na lata 2021-2027. Co ważne, zadanie uzupełnia się z realizowaną przez Zarząd Dróg Wojewódzkich rozbudową drogi na odcinku Olsztyn-Łukta.
-
Jesteśmy przekonani o niezbędności budowy tej arterii - dodaje prezydent. -
Inwestycja w zdecydowany sposób rozwiąże problemy komunikacyjne w północno-zachodniej części Olsztyna.Ulica poprawi bezpieczeństwo mieszkańców Redykajn, Likus i Gutkowa. To także trasa, z której korzystają mieszkańcy Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Olsztyna.
Projekt, który czeka na realizację, to infrastruktura drogowa o długości niemal 5 km. Do tego niemal 6,8 km infrastruktury pieszej i rowerowej. Poza tym wiadukt nad torami, przejście podziemne, ekrany akustyczne, oświetlenie, odwodnienie i zieleń.
Szacunkowe koszty inwestycji to 160 mln złotych. Aktualizacja dokumentacji może potrwać około 10 miesięcy.