Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Siedem dni społecznicy skupieni w ruchu „Zielony Olsztyn” zbierali podpisy pod petycją do prezydenta Olsztyna w sprawie standardów gospodarowania zielenią w mieście. Dzisiaj (22.03) wczesnym popołudniem petycję wraz z podpisami dostarczyli do olsztyńskiego ratusza. Wcześniej przed Urzędem Miasta społecznicy zorganizowali krótką konferencję prasową.

- Przyszliśmy złożyć na ręce prezydenta petycję, którą przez ostatni tydzień podpisało prawie 2,5 tys. osób, głównie mieszkańców Olsztyna - powiedział Tomasz Janus, koordynator ruchu „Zielony Olsztyn”. - Bardzo nas cieszy tak pozytywne poparcie. Myślę, że jest wiele osób, które popierają nasze postulaty, ale nie każdy mógł podpisać się pod petycją.

Ruch „Zielony Olsztyn” powstał jako forma sprzeciwu wobec wycinki ponad tysiąca drzew rosnących na trasie budowy drugiej linii tramwajowej. Obserwując wycinkę drzew w różnym wieku, społecznicy uznali, że w mieście nie ma standardów postępowania z zielenią. Dlatego przygotowali petycję do prezydenta Olsztyna „w sprawie dobrego gospodarowania zielenią na terenie Olsztyna”.

- Petycja zawiera pięć punktów programowych - wyjaśnił Tomasz Janus. - Trzy pierwsze to są standardy dotyczące drzew, czwarty to standardy dotyczące zarządzania pozostałą zielenią i piąty punkt to zasady udziału społecznego w zarządzaniu zielenią. Poparcie dla petycji można było wyrazić podpisując ją online lub osobiście.

- Jesteśmy bardzo zaskoczeni i szczęśliwi, że tę petycję poparło prawie 2,5 tys. mieszkańców - powiedziała Anna Dziekońska z ruchu „Zielony Olsztyn”. - Jest to największe wsparcie od ponad 2 lat zupełnie oddolnej akcji społecznej, zorganizowanej spontanicznie w reakcji na to, co się dzieje z zielenią w Olsztynie. Okazuje się, że nie tylko my jesteśmy zbulwersowani. Poparcie naszej petycji to wyraźny znak, że ludziom się to nie podoba.

Oprócz petycji społecznicy złożyli do prezydenta Olsztyna wniosek o przeprowadzenie konsultacji społecznych w tematach związanych z petycją. Teraz będą oczekiwać na reakcję władz miasta.