Posłowie Koalicji Obywatelskiej sprzeciwiają się realizacji pomysłu prezesa Orlenu Daniela Obajtka o stworzeniu w Polsce gigantycznego koncernu multienergetycznego. Swój sprzeciw wobec realizacji takich planów wyrazili dzisiaj (8.03) podczas kilku konferencji prasowych w różnych częściach kraju. Jedna z takich konferencji, z udziałem posłanki Anny Wasilewskiej i posła Janusza Cichonia, odbyła się w Olsztynie przy ul. Łukasiewicza, gdzie mieści się jeden z terminali paliwowych Orlenu.
Zdaniem gospodarzy konferencji, wykupienie Lotosu nie ma ekonomicznego uzasadnienia, a poza tym na polskim rynku paliwowym będzie musiał pojawić się nowy operator, który będzie konkurował z polskim gigantem.
- Mamy do czynienia z wykupem akcji Lotosu od Skarbu Państwa, czyli tak naprawdę od nas, Polaków - powiedział poseł Cichoń.
- Ale Orlen nie ma pieniędzy na dokonanie tego zakupu, musi zaciągnąć kredyt, mimo już dość dużego zadłużenia. Dzisiaj dług Orlenu to trzynaście miliardów złotych. Teraz kolejne miliardy długu po to, żeby kupić akcje Lotosu. Żeby sfinansować tę transakcję Orlen będzie musiał zabrać kasę nam, klientom Orlenu, tym którzy kupują paliwa. Z punktu widzenia suwerena, ta transakcja nie ma sensu.Przypomnijmy, że pomysł rządzących na stworzenie koncernu multienergetycznego w Polsce sprowadza się do wykupienia przez Orlen należących do Skarbu Państwa Lotosu i PGNiG. Pomysł wykupienia Lotosu uzyskał już notyfikację Komisji Europejskiej, jednakże obwarowaną kilkoma istotnymi warunkami. M.in. na polskim rynku paliwowym musiałby pojawić się zewnętrzny operator, któremu sprzedanych zostanie 80% stacji paliw Lotosu i 30% udziałów w Rafinerii Gdańsk. Ten podmiot musiałby również uzyskać prawa do zagospodarowania 50% produkcji Rafinerii Gdańsk.
- Smaku tej sprawie nadaje to, że przejęcie w tej formule Lotosu i utworzenie jednego wielkiego koncernu łączy się z wpuszczeniem na polski rynek innego podmiotu - mówił Janusz Cichoń.
- Mamy do czynienia z prywatyzacją naszego majątku i sprzedaniem go na rzecz trzeciego podmiotu. Nie wiemy jaki to będzie podmiot, bo może to być spółka rosyjska, może to być węgierski MOL, o którym się sporo mówi. Nie mniej jednak ten podmiot będzie posiadaczem 30% udziałów w Rafinerii w Gdańsku, ale także uprawnienia do zagospodarowania 50% produkcji. Będzie miał także dostęp do bazy magazynowej, stacji benzynowych, które dzisiaj są w posiadaniu Lotosu bądź Orlenu. Dzisiaj jesteśmy tutaj, przy olsztyńskim terminalu paliwowym Orlenu, bo bardzo prawdopodobne, że ta baza magazynowa znajdzie się na liście obiektów przeznaczonych do sprzedaży i trafi w obce ręce. Tak wygląda ta transakcja prowadzona przez Skarb Państwa reprezentowany przez premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Strasznie karkołomne to przedsięwzięcie, za które my wszyscy zapłacimy.Jak poinformowała posłanka Anna Wasilewska, w ręce prywatnego operatora ma trafić kilkanaście spółek Orlenu i Lotosu, m.in. Lotos Paliwa, Lotos Biopaliwa, bazy paliw Lotos w Poznaniu, w Rypinie, Piotrkowie Trybunalskim, terminal Orlen w Szczecinie i ponad 80% wszystkich stacji paliw Lotosu.
- Zwracamy się do Matusza Morawieckiego z żądaniem wycofania się z tej szkodliwej decyzji - powiedziała posłanka.
- Poza tym pytamy, ile osób wyląduje na bruku, w czyim interesie działa premier zgadzając się na sprzedaż tych spółek w obce ręce i czy przejęcie Lotosu skutkujące jego rozbiorem ma służyć interesom Daniela Obajtka?- Wykupienie Lotosu przez Orlen to mrzonka o budowie gigantycznego koncernu multienergetycznego, pomysł pana Obajtka, który ma być realizowany nie do końca wiemy w imię czego. Na pewno nie w interesie Polek i Polaków - podsumował Janusz Cichoń.
Więcej w naszej wideo relacji z dzisiejszej konferencji.
Z D J Ę C I A
F I L M Y