Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
00:19 22 listopada 2024 Imieniny: Cecylii, Stefana
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Sport, rekreacja
Łukasz Szymański | 2021-02-10 18:37 | Rozmiar tekstu: A A A

Warmia chce rozdawać karty w I lidze!

Olsztyn24
 

Olsztyńska Warmia powraca do rozgrywek I ligi piłki ręcznej po świątecznej i noworocznej przerwie. Ligowe zmagania rozpoczęły się tydzień temu, jednak lider rozgrywek pauzował w związku z wycofaniem się przed sezonem zespołu z Gdyni. Podopieczni trenera Jarosława Knopika tymczasowo stracili pierwsze miejsce na rzecz depczącego Warmiakom po plecach MKS-u Grudziądz (wygrana 33:26 z SMS ZPRP Kwidzyn), jednak już w sobotę (13.02) mogą powrócić na szczyt tabeli. Pierwszym rywalem Kopycińskiego i spółki będzie nieobliczalna ekipa Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Gdańska.

Zanim jednak o samym spotkaniu, warto wspomnieć o sytuacji w klubie. Do zespołu dołączył Adrian Gruszczyński, który bardzo szybko zaaklimatyzował się w drużynie i w spotkaniach sparingowych pokazał się z bardzo dobrej strony. Tym samym rozwiązany został problem na środku rozegrania, na który uwagę zwracał trener Knopik.

- Cieszymy się, że pozyskaliśmy młodego, perspektywicznego zawodnika, który już dziś pokazuje, że będzie wzmocnieniem naszego zespołu - podkreśla trener. - To był brakujący element, bo po odejściu Pawła Deptuły i kontuzji Adriana Chełmińskiego okazało się, że brakuje nam głębi składu i jakości. Teraz mam możliwość większej rotacji. Zespół jest pełniejszy.

Trener bez ogródek mówi też o celach zespołu.
R E K L A M A
- Przed sezonem tonowałem optymistyczny nastrój działaczy. Wyjaśniłem, że przy takiej wymianie zawodników potrzebujemy czasu na poznanie siebie i sprawdzenie potencjału zespołu - wyjaśnia Knopik. - Pierwsza runda dała nam odpowiedź, czy nasze ambicje są słuszne. Dzisiaj już oficjalnie mówimy o tym, co chcemy osiągnąć. Chcemy zagrać w turnieju barażowym o wejście do Superligi. Uważam, że mentalnie i jakościowo jesteśmy gotowi do walki w rundzie rewanżowej o utrzymanie fotelu lidera. Nie ma w nas strachu. Wierzymy w swoje umiejętności i wiemy, że nie mamy się oglądać na innych, tylko robić swoją pracę - podsumowuje.

Zadanie przed zespołem jednak niełatwe. Na potknięcie Warmiaków czyhają: Nielba Wągrowiec, MKS Grudziądz oraz Autoinwest Żukowo. Ten ostatni zespół w pierwszej kolejce rewanżowej wywiózł komplet punktów z trudnego terenu w Wągrowcu.

- Spodziewałem się, że Żukowo zagrozi Nielbie - mówi olsztyński szkoleniowiec. - Ten zespół gra nietypową obronę 3 - 3, której ciężko się gra takiej ekipie jak Wągrowiec, nastawionej na rzuty z drugiej linii. Myślałem, że mecz będzie bardzo na styku, tymczasem ekipa z Żukowa praktycznie od początku kontrolowała spotkanie. Ale można było tego oczekiwać, więc mocno zaskoczony nie jestem.

Jarosław Knopik nie jest też zaskoczony postawą beniaminka z Grudziądza.

- Zespół MKS-u już przed sezonem dobrze wyglądał na papierze. W zespole jest kilku bardzo doświadczonych zawodników, teraz doszło kolejnych dwóch [mowa o ex-Warmiaku Adamie Wolańskim i Kamilu Mokrzkim z superligowej Gwardii Opole - red]. My jednak nie chcemy się oglądać na innych. Skupiamy się na najbliższym rywalu i tutaj koncentrujemy się nad zadaniem. Zobaczymy przed meczem z tymi potencjalnie najtrudniejszymi rywalami, jak będzie wyglądała tabela - wyjaśnia trener Warmii.

W okresie między rundami z gry musiał zrezygnować Szymon Hegier, jednak już przed sezonem Warmia Energa Olsztyn zakontraktowała aż czterech kołowych, dlatego nie ma obaw, iż na tej pozycji są braki kadrowe. Po czterotygodniowej przerwie do treningów na 100% powrócił Jakub Zemełka. Do dyspozycji szkoleniowca są ponadto: Piotr Dzido i Jakub Kozłowski. Gorsze wiadomości przyszły po ostatnim piątku. Kontuzji nabawił się Marcin Laskowski. Zawodnik i działacze czekają na wynik rezonansu uszkodzonego kolana. Rozgrywający jest fachową pod opieką dr. Michała Binieckiego z Artro-Kliniki Bieniecki.

- Bardzo liczymy, że kontuzja Marcina nie jest poważna. Życzymy tego jemu i sobie. Czekamy na decyzję doktora Bienieckiego - opowiada trener.

Na szczęście to jedyny problem sternika Warmii.

- Ogólnie okres przygotowawczy przepracowaliśmy bardzo solidnie i jestem zadowolony z tego okresu. Weryfikacją były też mecze z silnym Legionowem, które rozegraliśmy na naszą korzyść. Mogliśmy przećwiczyć pewne zagrania, widzę dużą rywalizację, co podnosi poziom zespołu. To cieszy - puentuje trener.

W sobotę Warmia Energa Olsztyn zainauguruje rundę rewanżową spotkaniem z juniorami SMS-u Gdańsk. Znakomita większość zawodników stanowi o sile młodzieżowego zespołu z Wybrzeża, który obecnie walczy o awans do 1/8 finałów Mistrzostw Polski juniorów.

- Zobaczymy, w jakim składzie w sobotę zagra SMS. Obserwuję spotkania turnieju juniorskiego, w którym gra wielu zawodników z Gdańska. Na pewno są w gazie, ale z drugiej strony trzy mecze w trzy dni też wyczerpują. W weekend się okaże, jaki skład zagra przeciwko nam. Chłopacy na pewno chcą się pokazać, bo są ostatnim rocznikiem gdańskiej szkoły, która jest likwidowana. Poza tym walczą o miejsca w zespołach seniorskich. No cóż, my chcemy pokazać swoją piłkę ręczną, narzucić swój styl gry i wywalczyć komplet punktów - podsumowuje Jarosław Knopik.

REKLAMA W OLSZTYN24ico
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.