Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
12:16 16 lutego 2025 Imieniny: Danuty, Bernarda
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Nasz patronat
waclawbr | 2008-06-26 00:51 | Rozmiar tekstu: A A A

50-lat Biura Wystaw Artystycznych

Olsztyn24
Krystyna Rutkowska - dyrektor BWA w Olsztynie

Dzisiaj (26.06) olsztyńskie Biuro Wystaw Artystycznych obchodzi jubileusz 50-lecia działalności. Z tej okazji, o godz. 17, w Galerii BWA przy al. Piłsudskiego odbędzie się wernisaż wystawy kolekcji własnej Biura. Jubileusz BWA zbiega się z jubileuszem Krystyny Rutkowskiej, która od 25 lat kieruje tą, jedną z najważniejszych instytucji kultury w regionie. Mimo nawału prac związanych z przygotowaniem do jubileuszowej wystawy, Krystyna Rutkowska znalazła chwilę na rozmowę z nami.

- Pięćdziesiąt lat olsztyńskiego Biura Wystaw Artystycznych. To dobry czas na refleksje i podsumowania...

- Po 1945 roku w Olsztynie trzeba było wszystko tworzyć od zera. Tutejsze muzeum, któremu przez lata dyrektorował Hieronim Skurpski, olsztyński oddział ZPAP oraz Towarzystwo Kulturalne „Pojezierze” były instytucjami, które stworzyły w mieście podatny grunt dla otwarcia w 1958 roku Biura Wystaw Artystycznych. Od tego czasu Galeria przechodziła różne koleje. Wiemy jakie one były historycznie i wiemy, jak to się przekładało na pracę zawodową, również artystów i placówek kultury. Myślę jednak, że udało nam się zaistnieć w Olsztynie, zaistnieć w Polsce, zaistnieć w Europie, bo nasz wachlarz wystaw i naszej działalności jest bardzo, bardzo obszerny. Sięgamy po nazwiska bardzo wybitnych twórców, sięgamy po bardzo wybitne kolekcje, które prezentują dzieła sztuki XIX i XX-wiecznej. Promujemy również sztukę najnowszą, nie zapominając o sztuce olsztyńskiej.

- Wernisaże w BWA odbywają się stosunkowo często. A i nazwiska artystów znakomite! To świadczy o renomie olsztyńskiej Galerii.
R E K L A M A
- W ciągu 50-lat istnienia BWA tych wystaw było około tysiąc. Były one różnie postrzegane, przeważnie dobrze, ale to dało nam trwałe miejsce w ocenie ogólnopolskiej. Jesteśmy postrzegani jako partner, z którym warto współpracować. Nie ma więc problemu, gdy zwracam się do wybitnego artysty, że on odmawia, że nie przyjmuje zaproszenia, bo Olsztyn to małe prowincjonalne miasteczko.

- Można więc powiedzieć, że dzięki BWA Olsztyn jest znany w środowiskach artystycznych?

- Wydaje mi się, że za pośrednictwem wystaw jakie się tu odbywają, bardzo pięknie promujemy Olsztyn. Ponadto ci wszyscy wybitni ludzie, którzy tu przyjeżdżają z okazji swoich wernisaży, również są świetnymi ambasadorami Olsztyna w Polsce i Europie, bo mówią bardzo dobrze o naszym mieście i o tym, czego tu doznali. To jest naprawdę świetna promocja.

- Najważniejsze wydarzenia w ciągu minionych 50 lat BWA?

- Nie umiem powiedzieć, które wydarzenie było najważniejsze, bo to jest tak, jakby zapytać, które dziecko kocha się najbardziej. Przy każdym wydarzeniu artystycznym pracujemy z jednakowym zaangażowaniem. Ono może dotyczyć innej epoki, XIX wieku, XX wieku, w takiej czy innej dziedzinie sztuki, ale zawsze nasz wysiłek jest tak samo duży i zawsze wkład emocjonalny tak wielki, że nie sposób stwierdzić, które wydarzenie było największe, najważniejsze. Mogę natomiast powiedzieć, co widzowie najchętniej u nas widzą i jakie wystawy najchętniej oglądają. Najchętniej oglądają wystawy muzealne - takie, gdzie są nazwiska, które znają z podręczników szkolnych: Matejko, Malczewski, Wyspiański itd. Z współczesnych nazwisk najlepiej w Olsztynie były odebrane prace Beksińskiego i Jerzego Dudy-Gracza. Ubiegłoroczna wystawa „Szopenowi Duda-Gracz” miała nadzwyczajne, genialne wręcz powodzenie wśród widzów.

- Co proponujecie miłośnikom sztuki na 50-lecie BWA?

- Z okazji 50-lecia pokażemy kolekcję własną. Ona mieści się w określonej cezurze czasowej. Ja przy okazji tegoż pięćdziesięciolecia w Galerii będę obchodziła swoje 25-lecie pracy na stanowisku dyrektora BWA. Od 1983 do 1990 roku, przez siedem lat, udało mi się zgromadzić sporą kolekcję prac wybitnych nazwisk, które wówczas zapraszałam na wystawy, i od których miałam możliwość kupienia dzieł.

- Czego możemy spodziewać się w kolekcji BWA?

- Krytyk sztuki, który pisał wstęp do katalogu jubileuszowej wystawy, bardzo dobrze ocenił tę kolekcję. Powiedział, że daje ona świetny obraz tego, co w sztuce tamtych lat działo się, że nasza kolekcja mogłaby nawet pełnić funkcję edukacyjną. Niestety, nie mamy jej gdzie wyeksponować na stałe.

- Wspomniała Pani, że kolekcja pochodzi z okresu 1983 - 1990. A co potem?

- Zmienił się ustrój. Nastąpiły zmiany administracyjne, powstały samorządy. Zmiany nie ominęły BWA. Najpierw podporządkowano nas wojewodzie, potem pilotażowo oddano pod opiekę Miasta, potem znowu podlegaliśmy wojewodzie, by w 1999 roku znaleźć się ostatecznie pod skrzydłami samorządu miasta Olsztyn. W tym czasie nie dostaliśmy chociażby jednej złotówki na powiększenie naszej kolekcji dzieł sztuki. Dlatego nasze zbiory pochodzą z takiego zamkniętego okresu, niemniej kolekcja jest bardzo piękna. Myślę, że bardzo się spodoba.

- Rarytasy w kolekcji?

- Najstarsze dzieło, jakie zaprezentujemy na wystawie to obraz Jerzego Wolffa, który powstał w 1936 roku. Kupiłam go w Desie. Mamy też trochę starszych dzieł takich twórców jak Jan Cybis, prof. Stanisław Borysowski, czy Józef Flieger. Trochę dzieł pochodzi z zakupów w Desie, ale większość to zakupy z organizowanych w BWA wystaw.

- Kiedy będziemy mogli zobaczyć „skarby” olsztyńskiego BWA?

- Wernisaż wystawy odbędzie się już w czwartek, 26 czerwca. Nasze zbiory będzie można podziwiać do 7 września. BWA zaprasza w godzinach 10.00-17.00. Zapraszamy!

- Dziękuję za rozmowę.

REKLAMA W OLSZTYN24ico
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.