Filharmonia Warmińsko-Mazurska w Olsztynie zaprasza w nadchodzący piątek (27.11) o godzinie 19.00 na koncert on-line „Muzyka przy samowarze” w ramach cyklu Mistrzowskie Recitale Fortepianowe. Jego transmisja odbędzie się na kanale YouTube FWM (www.youtube.com/FilharmoniaWarminskoMazurska). E-mail z instrukcją logowania do filmu generowany jest po wykupieniu dostępu w cenie 10 zł w kasie filharmonii lub na stronie www.bilety.filharmonia.olsztyn.pl
Muzyka rosyjska, tak słowiańsko liryczna, jest nam bardzo bliska pod względem emocjonalnym. Kiedy chcemy się po prostu porządnie wzruszyć, warto sięgnąć po kompozytorów z Rosji: smakowity ich przegląd zabrzmi podczas recitalu Viacheslava Zubkova. W programie usłyszymy utwory fortepianowe kompozytorów rosyjskich: Piotra Czajkowskiego, Modesta Musorgskiego, Siergieja Rachmaninowa i Aleksandra Skriabina.
Wykonawcy:» Viacheslav Zubkov - fortepian
» Jagienka Perlikiewicz-Kass - prowadzenie
Program:» Piotr Czajkowski - Medytacje op. 72 nr 5
» Siergiej Rachmaninow - Elegia op. 3 nr 1
» Modest Musorgski - Obrazki z wystawy
» Aleksandr Scriabin - Etiudy: op. 2 nr 1.; op. 8 nr 11, 12; op. 42 nr 4, 5
» Siergiej Rachmaninow - Preludia op. 32 nr 5, 12; op. 23 nr 2, 4, 5
» Piotr Czajkowski/ Viacheslav Zubkov - Walc kwiatów z suity „Dziadek do orzechów”.
Piotr Czajkowski to jeden z najbardziej ukochanych i najczęściej grywanych kompozytorów w dziejach muzyki.
Walc kwiatów z suity baletowej
Dziadek do orzechów przywołuje wspomnienia dzieciństwa, kiedy wszystko zdawało się łatwiejsze. Nie należy zapominać, że te piękne melodie komponował Czajkowski z prozaicznych powodów: w liście do brata Modesta tak pisał o utworach z op.72: „W międzyczasie, aby zarobić trochę grosza, skomponuję kilka utworów fortepianowych i romansów”. Jednym z tych lirycznych dziełek pisanych dla chleba są pełne zadumy
Medytacje.
Rówieśnikiem Piotra Czajkowskiego był
Modest Musorgski, zawodowy wojskowy i muzyk samouk. O ile jednak Czajkowskiego możemy nazwać artystą bardzo kosmopolitycznym, czerpiącym w równym stopniu z rodzimego folkloru, co z dzieł klasyków wiedeńskich, o tyle Musorgski był twórcą na wskroś rosyjskim. Z pewnością był najbardziej oryginalnym twórcą spośród członków Potężnej Gromadki. Alfred Einstein nazywa go nawet kompozytorem „naiwnym”. Z Petersburga wyjechał tylko raz pod koniec życia, kiedy udał się w podróż na południe Rosji. Pod tym względem jego życie przypomina życie Franciszka Schuberta: on również dzielił pokój z różnymi przyjaciółmi, dzięki którym nie uległy zniszczeniu utwory pozostawione przez Musorgskiego w stanie szczątkowym.
„Dźwięki i myśli przylatują do mnie jak pieczone gołąbki. Połykam i połykam je aż do przesytu. Zaledwie udaje mi się przenieść wszystko z konieczną szybkością na papier...”, pisał o
Obrazkach z wystawy w jednym z listów Musorgski. I tak właśnie, niemal od ręki, powstało dziesięć genialnych miniatur, które cenił nawet sam ich twórca, zwykle bardzo krytycznie nastawiony do własnych utworów. Zadowolony był zwłaszcza z promenad, które mają być jego autoportretami. Władimir Stasow, adresat dedykacji, pisał tak: „Kompozytor przedstawił tu samego siebie, jak kieruje się raz w lewo, to znów w prawo, lub niezdecydowanie kręci się wkoło czy podbiega szybko do jakiegoś obrazu; często zasępia się też jego oblicze: wtedy myśli ze smutkiem o swym zmarłym przyjacielu”. Przyjacielem, o którym wspominał Stasow, był Wiktor Hartman, którego akwarele i rysunki stały się inspiracją do napisania cyklu - Musorgski oglądał je podczas wystawy zorganizowanej przez Stasowa w 1874 roku tuż po śmierci malarza. Promenada pojawia się na początku całego cyklu, a potem powraca jeszcze cztery razy. Pozostałe części cyklu i znane doskonale, zwłaszcza chyba z opracowania orkiestrowego Maurice’a Ravela, obrazki to: Gnom, Stary zamek, Tuileries, Bydło, Taniec kurcząt w skorupkach, Samuel Goldenberg i Szmul, Rynek w Limoges, Katakumby, Chatka na kurzej stopce, Wielka brama w Kijowie.
„Muzyka Rachmaninowa to dzieło człowieka, który w najwyższym stopniu rozumiał możliwości i ograniczenia instrumentu. Dlatego właśnie jest tak atrakcyjna: to muzyka pianisty, a jej trudność techniczna zawsze ma swoje uzasadnienie”, pisał John Culshaw.
Sergiusz
Rachmaninow nazywany bywa ostatnim romantykiem - w jego muzyce mnóstwo jest bezwstydnego liryzmu i kipiących emocji. Rosyjski mistrz fortepianu wpatrzony był także w wielkich romantyków przeszłości: kiedy słucha się
Preludiów op. 23 i Preludiów op. 32 nie sposób uciec od porównań z Chopinem. Rachamaninow, podobnie jak Chopin i Bach, a także kilku współczesnych mu kompozytorów, stworzył 24 preludia we wszystkich tonacjach koła kwintowego. Nie są one jednak ułożone po kolei, ale zebrane w dwóch zbiorach. Najbardziej znane preludium z op. 23 to nr 5 g-moll z 1901 roku. Preludia op. 32 pełne są kojącego liryzmu: ekstatyczna melodia Preludium G-dur nr 5 niesie otuchę, natomiast często wykonywane przez pianistów na efektowny bis Preludium gis-moll nr 12 bywa przez swoje „harfowe” figuracje porównywane do kropel deszczu spływających po szybach rosyjskiej daczy. Nastrój typowo rosyjskiego smutku, czy może należałoby powiedzieć - chandry, przywołuje zgodnie z tytułem
Elegia op. 3 nr 1, napisana w klarownej, trzyczęściowej formie.
Najbardziej rewolucyjnym z prezentowanych dziś kompozytorów był z pewnością
Aleksander Skriabin: droga twórcza wiodła go od wzorców chopinowskich i lisztowskich przez inspirację Wagnerem aż do wypracowania oryginalnego, osobnego języka muzycznego. Rozwój ten możemy prześledzić w miniaturze podczas dzisiejszego koncertu: wysłuchamy
Etiud z trzech różnych okresów życia artysty, z
opusów 2, 8 i 42. Pierwszą z nich napisał Skriabin jako piętnastolatek, jeszcze pod mocnym wpływem Chopina. Etiudy op. 8 to z kolei burzliwe, pełne emocji dzieła: nr 11 przypomina swoim posępnym liryzmem utwory Czajkowskiego, zaś nr 12 nazywana jest czasem skriabinowskim odpowiednikiem Etiudy rewolucyjnej Chopina. Etiudy op. 42 różnią się bardzo pod względem emocjonalnym: jak pisze George Ledin, Etiuda Fis-dur jest niczym chwila prawdziwego spokoju, jak Lilie wodne Claude’a Moneta, natomiast najsłynniejsza w tym zbiorze Etiuda cis-moll nr 5 ma niebywały wręcz rozmach: „Statek kosmiczny walczy z gigantycznymi falami. Podróż okrętu jest śmiała i rewolucyjna, a jego kurs i przeznaczenie - niepewne. Ta etiuda jest niczym jedna z zapierających dech atrakcji w skriabinowskim Prometejskim Parku Wrażeń”.
Viacheslav ZubkovUrodził się 3 października 1976 roku w Kijowie. Ukończył Ukraińską Państwową Akademię Muzyczną im. P. Czajkowskiego w której odbył również staż - asystenturę w 2002 roku w klasie profesora Borysa Arkhimowicza. Pianista jest zwycięzcą międzynarodowych i krajowych (ukraińskich) konkursów muzycznych w tym: Ogólnoukraińskiego konkursu im. S. Rachmaninowa (1993, Cherson), II Międzynarodowego Konkursu Młodych Pianistów im. W. Horowitza (1997, Kijów), Włoskiego Międzynarodowego Konkursu Fortepianowego (2000). Jest również laureatem III nagrody I-ego Międzynarodowego Konkursu im. Krajniewa (1992, Charków, Ukraina).
Pianista z powodzeniem koncertował w Niemczech, Szwecji, na Węgrzech, w Chorwacji, Rosji, Mołdawii, Holandii i USA. Wystąpił m.in. na scenie Concertgebouw w Amsterdamie, w Carnegie Hall w Nowym Jorku (z grupą laureatów konkursu imienia W. Horowitza). Ma na swoim koncie współpracę z najlepszymi orkiestrami i dyrygentami ukraińskimi. Ważnym elementem artystycznej aktywności Viacheslava Zubkova jest popularyzowanie twórczości Serhija Bortkevycza, popularnego w Europie kompozytora, który działał w pierwszej połowie XX wieku, Ukraińca z pochodzenia. Viacheslav Zubkov został pierwszym wykonawcą trzech koncertów fortepianowych S. Bortkevycza wykonując je m.in. w salach koncertowych na Ukrainie, Białorusi oraz w USA. W ostatnim czasie pianista rozpoczął współpracę z Maestro Michaiłem Kazinikiem. Jej efektem była trasa koncertowa po największych salach koncertowych Rosji (Moskwa, Sankt Petersburg, Czeliabińsk, Niżnyj Nowogród, Kazań, Iżewsk), Białorusi (Mińsk), Łotwy (Ryga), Estonii (Talin), Finlandii (Helsinki) i USA (Nowy Jork, Chicago, Boston).