Czwartego września weszły w życie przepisy, które dają większe uprawnienia straży miejskich. Za niesegregowanie śmieci lub zgłaszanie mniejszej niż faktyczna liczby mieszkańców grozi mandat.
- Szacujemy że 10% olsztynian nie płaci za śmieci, konsekwencje czyli koszt takich zachowań ponoszą pozostali, uczciwi mieszkańcy - informuje Zdzisław Zdanowski, dyrektor ratuszowego wydziału ochrony środowiska.
- Dlatego cieszymy się ze wszystkich narzędzi, które pozwolą uregulować ten problem.Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, strażnicy miejscy mogą ukarać osoby niesegregujące odpadów lub niepłacące za śmieci.
- Mandat w wysokości do 500 zł może też zostać nałożony na osobę, która nie złożyła deklaracji śmieciowej - podkreśla Jarosław Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Olsztynie.
- Takiej samej kary może się spodziewać mieszkaniec, który podał w deklaracji, że pod danym adresem mieszkają trzy osoby, a w rzeczywistości jest ich pięć.
- O takie przepisy postulowało wiele samorządów. Nie rozwiązują one wszystkich problemów, ale nieuchronność i wysokość kary może być przestrogą - dodaje Zdanowski.
W świetle nowych przepisów, strażnik miejski może nałożyć mandat do 500 złotych na osobę, która:
» nie złożyła deklaracji pozwalającej ustalić wysokość opłaty za wywóz śmieci,
» podała fałszywe informacje w deklaracji, by uniknąć wyższych opłat za wywóz śmieci,
» zadeklarowała, że będzie kompostować odpady w przydomowym kompostowniku, jednak ostatecznie go nie założyła.