Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

- Oddana niedawno do użytku mała obwodnica Klebarka pokazuje jak ważne są tego typu inwestycje, zarówno dla lokalnych społeczności, jak i całego regionu - mówi Andrzej Abako, starosta olsztyński. - Kluczowa jest tu poprawa dostępności komunikacyjnej, ale nie mniej ważne są również kwestie bezpieczeństwa użytkowników dróg. Jak zawsze problemem pozostają pieniądze.

„Poprawa ekomobilności miejskiej na terenie Gminy Purda”, czyli projekt przebudowy prawie 4,5-kilometrowego odcinka dróg gminnych i powiatowych tworzących tzw. obwodnicę Klebarka Małego pozwoliło na lepsze skomunikowanie tej części gminy z obwodnicą Olsztyna i samą stolicą regionu.

- Nasza gmina jest jedną z najbardziej rozległych w całym kraju i inwestycje drogowe to morze potrzeb - mówi Teresa Chrostowska, wójt gminy Purda. - Dlatego cieszy nas każdy wyremontowany kilometr, bo oznacza wymierne korzyści dla mieszkańców. Między innymi dzięki tej drodze możliwe było uruchomienie u nas pierwszej sieci połączeń Powiatowej Komunikacji Zbiorowej - regularnych linii autobusowych łączących gminę z Olsztynem, jak i jej poszczególne miejscowości. Z pewnością zaowocuje też wzrostem zainteresowania inwestycjami w tym rejonie.

Projekt tej obwodnicy, realizowany w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Olsztyna (ZIT), to efekt współpracy samorządów gminy Purda i powiatu olsztyńskiego, którym udało się pozyskać na ten cel środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020. Koszt budowy to kwota ponad 12 milionów złotych, z czego ponad 5 mln zł to dofinansowanie unijne. Pozostałą część sfinansowały po połowie starostwo i gmina. - Przy realizacji tego typu przedsięwzięć, przy skromnych możliwościach finansowych samorządów największym problemem są pieniądze - dodaje starosta Andrzej Abako. - Samodzielnie moglibyśmy zdziałać niewiele, ale wspólnie... Dlatego też tak ważna jest dla nas wszystkich dobra współpraca z gminami, pozwalająca na montaż finansowy zapewniający tzw. wkład własny, niezbędny do ubiegania się o środki zewnętrzne.

Dzięki takiemu montażowi - połączeniu środków z powiatu olsztyńskiego oraz gmin Barczewo i Dywity ruszyły już prace związane z długo wyczekiwaną przez mieszkańców tzw. wielką pętlą - przebudową 27-kilometrowego odcinka drogi powiatowej, łączącego drogę krajową nr 51 w Spręcowie z krajową 16 w Barczewie. Przewidywany termin zakończenia tego zadania to 1 sierpnia 2022 roku. Jego wartość to ponad 47,5 mln zł. W tym przypadku środki pochodzą z ZIT Olsztyn - pond 16 mln zł, budżetu państwa - prawie 10 mln zł, budżetu powiatu - ponad 11 mln zł, 3,3 mln zł - gminy Barczewa oraz Dywit - 6 mln zł.

- Przebudowa tej „pętli” to ważny i największy projekt drogowy w naszej gminie, który pozwoli nam rozwinąć komunikację publiczną i ożywi gospodarczo jej północno-wschodnią część - mówi Daniel Zadworny, wójt Dywity.

- Warto w tym miejscu podkreślić, że po raz pierwszy udało nam się pozyskać aż milion złotych od lokalnego biznesu. To nie tylko wyraz społecznej odpowiedzialności przedsiębiorców, ale także pokazuje jak ważne są dobre drogi dla rozwoju gospodarczego regionu. Bez nich jest on praktycznie niemożliwy - dodaje olsztyński starosta.

Równie długo wyczekiwaną przez mieszkańców powiatu i gminy inwestycją jest budowa obwodnicy Olsztyna i Dywit. Ta jest realizowana w ramach rządowego Programu budowy 100 obwodnic. Jak wynika z informacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, drogowcy rozpoczęli już niezbędne prace przygotowawcze, a sama inwestycja ma zostać zakończona do roku 2030.

Podobnie ma się rzecz z planowaną w ramach tego programu budową prawie dwukilometrowej obwodnicy w Smolajnach, która ma stanowić element przyszłej obwodnicy Dobrego Miasta. Ma być gotowa do użytku w 2023 roku.

- Cieszę się, że w tym programie rząd zauważył nasze problemy komunikacyjne, które w dużym stopniu sprawiają, że jesteśmy „Polską B” lub nawet „C”. To z pewnością duża dla nas pomoc - zaznacza Andrzej Abako. - Chcielibyśmy jednak, aby w swoich regulacjach dotyczących finansowego wkładu własnego w tego typu inwestycjach premier i ministrowie zauważyli, że jesteśmy biednym regionem i zdecydowanie obniżyli jego próg z 50 proc. do nawet 10 proc. Wtedy będziemy mogli budować znacznie więcej i na terenie całego powiatu. Także w najbiedniejszych naszych gminach, dla których w obecnych realiach wydatki na infrastrukturę drogową są olbrzymim obciążeniem finansowym.